Sejm, nowelizując w marcu prawo o szkolnictwie wyższym, wprowadził odpłatność za studia stacjonarne na uczelniach publicznych.
Na studiach licencjackich można się uczyć bezpłatnie tylko do wyczerpania limitu 180 punktów ECTS, czyli w praktyce przez sześć semestrów.
– Osoby, które rozpoczęły naukę w tym roku akademickim lub rozpoczną w latach późniejszych, mogą się uczyć bezpłatnie, ale tylko do uzyskania określonej liczby punktów ECTS – wyjaśnia Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Limit punktów
ECTS (Europejski System Transferu Punktów) polega na przyporządkowaniu wartości punktowej poszczególnym przedmiotom w zależności od ich przydatności w danym programie studiów. Za naukę na dziennych studiach licencjackich będzie trzeba zapłacić po wykorzystaniu 180 punktów, a na magisterskich uzupełniających – 90 (patrz ramka). – Oznacza to, że podatnicy zapłacą studentom tylko za sześć semestrów nauki na studiach licencjackich, cztery na magisterskich i dziesięć na jednolitych magisterskich – wyjaśnia Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej.