Od stycznia apteki obowiązuje zakaz reklamowania działalności. Obostrzenia marketingowe wprowadziła ustawa refundacyjna, wskazując, że przedsiębiorcy nie mogą stosować żadnych zachęt w sprzedaży leków, np. opustów, rabatów czy programów lojalnościowych. Ustawa ta znowelizowała też art. 94a prawa farmaceutycznego, który zabronił konkretnie aptekom reklamowania się.
Mimo że przepis obowiązuje już trzy miesiące, wciąż widać hasła „U nas najtaniej", „Centrum tanich leków" czy „Pacjencie, u nas dostaniesz rabat".
Wojewódzkie inspektoraty farmaceutyczne zostały zalane falą skarg, w których jeden aptekarz donosi na drugiego.
50 tys. zł kary może maksymalnie dostać apteka za łamanie zakazu reklamy
Pierwsze decyzje
– Prowadzimy dużo postępowań i od stycznia cały nasz czas poświęcamy reklamom – mówi Izabela Majewska, śląski inspektor farmaceutyczny. Urząd wydał już pierwsze decyzje, w których nałożył na apteki kary do 20 tys. zł za stosowanie programów lojalnościowych.