Spośród 44 szpitali klinicznych w Polsce siedem jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej, a siedemnastu grozi zakończenie 2012 r. na minusie. Takie informacje przekazała na posiedzeniu Senatu 19 grudnia prof. Alicja Chybicka.
Z kolei z informacji przekazanych „Rz" przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że zobowiązania placówek klinicznych wynoszą teraz łącznie 634 mln zł.
Długi oznaczają, że w 2013 r. szpitali podległych pod uniwersytety, tak samo jak nadzorowanych przez powiaty i województwa, nie ominą także przekształcenia. Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej właściciel placówki medycznej będzie musiał albo spłacić długi szpitala, albo przekształcić go w spółkę prawa handlowego. Jeśli nie zdoła wykonać żadnego z tych kroków, musi placówkę zlikwidować.
Przepisy nie przewidują żadnych wyjątków dla szpitali klinicznych, co oznacza, że władze uczelni, jako właściciele klinik, staną pod ścianą. Chciałyby jednak uniknąć tego scenariusza.
– Rektorzy nie wyobrażają sobie, by szpital kliniczny funkcjonował jako spółka. Jej celem jest generowanie zysków, a to trudno pogodzić z zadaniami, jakie ma uczelnia uniwersytecka – mówi prof. Jacek Wysocki, rektor Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.