Trybunał Konstytucyjny ostatnio orzekł, że zawarty w ustawie – Prawo o szkolnictwie wyższym – mechanizm ponownego rozpatrywania ocen Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA), dotyczących jakości nauczania, jest niezgodny z konstytucją. A dokładnie z wynikającym z niej prawem do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Oznacza to, że dotychczasowy tryb składania wniosków o ponowne rozpatrzenie ocen pozbawiony był gwarancji procesowych. Częstokroć bowiem taki wniosek oceniał zespół osób z PKA, który był zaangażowany w wydawanie decyzji pierwotnej.
Orzeczenie Trybunału to mocny i ostateczny sygnał pod adresem ustawodawcy oraz ministra szkolnictwa wyższego, by niezwłocznie takie gwarancje ochrony praw i wolności w postępowaniu przed PKA zostały wprowadzone.
Co nas czeka po tym niezwykle ważnym wyroku? Uczelnie niepubliczne, które musiały zamknąć lub zawiesić kierunek nauczania i w ten sposób zostały dotknięte finansowymi skutkami decyzji podjętych przez ministra ds. szkolnictwa wyższego, na podstawie ocen Komisji rozważą podjęcie działań na drodze prawnej, pozwalających te skutki odwrócić. Będą więc występować z roszczeniami odszkodowawczymi pod adresem Skarbu Państwa.Trudno dziś diagnozować, czy we wszystkich przypadkach można w ten sposób postąpić. Pewnie nie. Uczelnie zapłaciły więc wysoką cenę za wieloletnie zaniechania prawodawcy. Wierzę, że kolejna nowelizacja prawa o szkolnictwie wyższym uwzględni w całości treść i uzasadnienie wyroku.
Autor jest radcą prawnym pełnomocnikiem skarżącej przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie SK 61/12