Limity na zagraniczne leczenie coraz bliżej

Refundowane zabiegi ?i badania w Europie ?będą dostępne tylko ?za zgodą NFZ.

Publikacja: 19.03.2014 08:22

Minister zdrowia określił już w projekcie rozporządzenia załączonym do projektu ustawy wykaz usług m

Minister zdrowia określił już w projekcie rozporządzenia załączonym do projektu ustawy wykaz usług medycznych za granicą. Chodzi m.in. o tomografię komputerową, rezonans magnetyczny czy badania genetyczne.

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Projekt przepisów wdrażających do polskiego porządku prawnego dyrektywę transgraniczną przyjął wreszcie wczoraj rząd. Mamy już pół roku opóźnienia.

Idea założeń ustawy  pozostaje niezmieniona. Ministerstwo Zdrowia cały czas optuje za rozwiązaniem, w którym pacjent, chcąc skorzystać z zagranicznego leczenia, będzie musiał wcześniej wystąpić o zgodę do NFZ. Inaczej nie dostanie zwrotu kosztów  badań czy zabiegów w innym kraju UE. A nawet jeśli dostanie, to tylko do wysokości przewidzianej za taką  usługę przez NFZ.

Minister zdrowia określił już w projekcie rozporządzenia załączonym do projektu ustawy wykaz usług medycznych za granicą, na skorzystanie z których pacjent będzie musiał wcześniej dostać zgodę od dyrektora wojewódzkiego oddziału NFZ. Chodzi m.in. o tomografię komputerową, rezonans magnetyczny czy badania genetyczne.

Ponadto na liście limitowanych procedur znalazły się te, które wymagają od pacjenta pobytu co najmniej przez jedną noc w zagranicznym szpitalu, badania medycyny nuklearnej, terapia izotopowa, świadczenia opieki paliatywnej udzielane w trybie stacjonarnym. Bez zgody będzie można pojechać na konsultację do specjalisty.

Projekt przewiduje też, że dyrektor NFZ wyda wedle uznania zgodę na zabieg zagraniczny, którego lekarze nie wykonują w Polsce. To, czy Fundusz pozwoli na   wyjazd, będzie jednak zależało od tego, czy życie i zdrowie pacjenta nie jest zagrożone. Dodatkowo minister zdrowia wskazuje w projekcie rozporządzenia, że lekarz kierujący na takie zabiegi określi, ile pacjent może maksymalnie czekać na pomoc medyczną.

Nowością, jaka znalazła się w projekcie ustawy w porównaniu z założeniami, są regulacje dotyczące programów lekowych. Czyli drogich medykamentów, które pacjenci dostają w szpitalach. Początkowo polskie regulacje w ogóle miały się do nich nie odnosić. A teraz projekt wskazuje, że jeśli pacjenta lekarze w Polsce zakwalifikowali do programu lekowego, to korzystając z niego za granicą, może liczyć na zwrot kosztów leku w Polsce.

etap legislacyjny trafi do Sejmu

Projekt przepisów wdrażających do polskiego porządku prawnego dyrektywę transgraniczną przyjął wreszcie wczoraj rząd. Mamy już pół roku opóźnienia.

Idea założeń ustawy  pozostaje niezmieniona. Ministerstwo Zdrowia cały czas optuje za rozwiązaniem, w którym pacjent, chcąc skorzystać z zagranicznego leczenia, będzie musiał wcześniej wystąpić o zgodę do NFZ. Inaczej nie dostanie zwrotu kosztów  badań czy zabiegów w innym kraju UE. A nawet jeśli dostanie, to tylko do wysokości przewidzianej za taką  usługę przez NFZ.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr