1,5 mln zł dla syna rotmistrza Pileckiego. Skarb Państwa składa apelację

Pełnomocnik Skarbu Państwa złożył apelację do wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który przyznał Andrzejowi Pileckiemu, synowi rotmistrza Witolda Pileckiego zadośćuczynienie w kwocie 1,5 miliona złotych.

Publikacja: 27.03.2023 10:14

Witold Pilecki

Witold Pilecki

Foto: Wikipedia

Andrzej Pilecki, syn tego wyjątkowego bohatera i ofiary stalinizmu służb, domagał się od państwa 26 mln zł zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznał jego ojciec oraz on sam. Zasługi dla Ojczyzny Rotmistrza są szeroko znane. Ten przedwojenny oficer dobrowolnie dał się ująć w łapance, by dostać się do Auschwitz, stworzyć tam ruch oporu i zdobyć informacje o zbrodniczej działalności Niemców w obozie. Potem stamtąd uciekł i walczył w powstaniu warszawskim. 8 maja 1947 r. został jednak aresztowany przez władze PRL i po ponad rocznym skrajnie brutalnym śledztwie i szykanach w więzieniu mokotowskim, a następnie sfingowanym procesie skazano go śmierć. 25 maja 1948 r. został rozstrzelany i potajemnie pogrzebany, prawdopodobnie na „Łączce” wojskowych Powązek. Do dziś nie odnaleziono jego ciała.

W 1990 r. Sąd Najwyższy uniewinnił pośmiertnie rotmistrza Pileckiego, i wtedy zasądzono na rzecz jego żony, córki i syna Andrzeja, 500 mln starych zł odszkodowania. Wtedy ta suma pozwalała na kupno mieszkania o powierzchni 250 mkw.

Pełnomocnicy Andrzeja Pileckiego nowe roszczenia wywodzili z faktu, że ówczesne prawo nie przewidywało zadośćuczynienia dla ofiar peerelowskich represji (a jedynie odszkodowanie). Dopiero tzw. ustawa lutowa z 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, której art 8 ust. 4 dopuszcza zadośćuczynienie także w razie zasądzenia wcześniej odszkodowania - jeśli za jego zastosowaniem "przemawiają względy słuszności".

Czytaj więcej

Jest wyrok ws. zadośćuczynienia za cierpienia rotmistrza Pileckiego

W lutym sąd przyznał synowi rotmistrza 1,5 miliona złotych od Skarbu Państwa wraz odsetkami ustawowymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez jego ojca Witolda Pileckiego. Ustalając taką kwotę, sędzia Monika Łukaszewicz wskazała, że musi brać pod uwagę kwoty zasądzane w podobnych sprawach, w których zadośćuczynienie „wyceniane” jest na ok. milion zł, oraz wymierzać je w kontekście sytuacji ekonomicznej i społecznej zwykłych obywateli.

– Nawet po śmierci „system” nie zostawił go w spokoju – powiedziała sędzia, nawiązując do ukrytego miejsca pochówku rotmistrza. Stąd kwotę zadośćuczynienia ustaliła na 3 mln zł, z czego synowi zasądziła połowę. Tyle, o co wnosił prokurator Filip Wolski.

Wyrok jest nieprawomocny. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, apelację od niego złożył pełnomocnik Skarbu Państwa.

- Z oburzeniem i dużym zdziwieniem mój mocodawca przyjął do wiadomości informację o złożonej apelacji. O ile postawa prokuratury, która postanowiła uznać wyrok sądu, była w pełni zrozumiała, to stanowisko pełnomocnika Skarbu Państwa jest moim zdaniem przykre i nie do przyjęcia - przekazała PAP jedna z pełnomocniczek syna rotmistrza Pileckiego radczyni prawna Anna Bufnal.

Prawo karne
Lex Tusk - co zawiera i dlaczego jest groźna
Prawo dla Ciebie
Lex Tusk: komisja ruszy przed wyborami, a odwołania do sądu już po nich
Sądy i trybunały
Szefowie wydziałów Izby Karnej Sądu Najwyższego rezygnują
Prawnicy
Prof. Strzembosz: Andrzej Duda jest człowiekiem skompromitowanym
Materiał Promocyjny
ESG - Raportowanie w praktyce – IV edycja
Sądy i trybunały
Sędziowie o "lex Tusk": grozi powtórka ze sprawy procesu brzeskiego
ZUS
Od zwrotu składki zdrowotnej należy się… składka zdrowotna