Reklama

Zabieg medyczny na nieświadomym pacjencie tylko za zgodą sądu

Jeśli chory nie jest świadomy, to zgodę na zabiegi medyczne musi wyrazić sąd rodzinny albo przedstawiciel ustawowy. Postanowienia są wykonalne z chwilą wydania.

Aktualizacja: 29.09.2016 07:22 Publikacja: 28.09.2016 18:30

Zabieg medyczny na nieświadomym pacjencie tylko za zgodą sądu

Foto: 123RF

Pacjent po wypadku czy w śpiączce nie jest w stanie decydować o sobie. Robi to za niego sąd. Od jego postanowienia przysługuje odwołanie. Problem w tym, że zwykle jest wykonalne w dniu wydania.

– W rzeczywistości pacjenci nie mają jak skorzystać z odwołania – przyznają same sądy.

68-letnia Zofia podczas wakacji na Mazurach tak nieszczęśliwie upadła, że złamała miednicę. Doszło do urazu wielonarządowego. W stanie ciężkim trafiła do szpitala w Biskupcu. Ponad dwa tygodnie leżała w stanie śpiączki na OIOM. Lekarze wystąpili do sądu rejonowego o zgodę na wykonanie tracheotomii w znieczuleniu ogólnym. Wydział rodzinny na posiedzeniu niejawnym zgodę wydał.

– Odstąpienie od zabiegu niesie ryzyko rozwoju powikłań, które mogą prowadzić do zgonu pacjentki – uzasadniała sędzia Katarzyna Wilchowska.

Podkreśliła, że kilkakrotnie w szpitalu podejmowano próby odłączenia pacjentki od respiratora, ale okazały się bezskuteczne.

Reklama
Reklama

– Istnieje konieczność długotrwałego utrzymania sztucznej drogi oddechowej i wentylacji mechanicznej, a ze względu na ciężki stan ogólny oraz stosowane leczenie pacjentka nie jest w stanie wyrazić zgody świadomej – podkreślała sędzia Wilchowska.

W postanowieniu sąd informował, że jest ono wykonalne z chwilą wydania. W pouczeniu wskazał, że pacjentce przysługuje prawo do zażalenia w terminie tygodniowym od otrzymania.

Rzecznik praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska przypomina, że jednym z praw przysługujących każdemu choremu jest prawo do wyrażenia zgody na udzielenie świadczeń zdrowotnych lub jej odmowy po uzyskaniu informacji o swoim stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu.

– Za pacjentów niezdolnych do świadomego wyrażenia zgody, ale też małoletnich czy całkowicie ubezwłasnowolnionych zgodę albo odmowę wyraża przedstawiciel ustawowy. Mówi o tym art. 17 ust. 2 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta – tłumaczy Krystyna Barbara Kozłowska.

Podkreśla, że przedstawiciela ustawowego nie można utożsamiać z pełnomocnikiem, bo status tego pierwszego i zakres jego umocowania może wynikać tylko wprost z przepisów ustawy (np. rodzice są przedstawicielami ustawowymi dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską) albo z orzeczenia organu, którym przeważnie jest sąd, na podstawie przepisów prawa – tłumaczy rzecznik praw pacjenta.

Zwraca uwagę, że jeśli chodzi o zasady przeprowadzania badania lub udzielania innych świadczeń zdrowotnych, mimo braku zgody pacjenta, określają je przepisy ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty (art. 33 i art. 34 ust. 6). Zgodnie z nimi lekarz może wykonać zabieg lub zastosować metodę leczenia lub diagnostyki stwarzającą podwyższone ryzyko, po uzyskaniu zgody przedstawiciela ustawowego, a gdy porozumienie się z nim jest niemożliwe lub pacjent go nie ma – po uzyskaniu zezwolenia sądu opiekuńczego.

Reklama
Reklama

– Jest ona udzielana tylko w przypadku braku osób upoważnionych do wyrażenia zgody w imieniu pacjenta, a więc i takich, które mogłyby zakwestionować decyzję sądu – tłumaczy Krystyna Barbara Kozłowska.

Podkreśla, że orzeczenie sądowe w sprawie wyrażenia zgody na udzielenie świadczeń zdrowotnych jest więc ostatecznością i ma zabezpieczyć możliwości udzielenia świadczeń w sytuacjach tego wymagających.

Z informacji Sądu Okręgowego w Olsztynie wynika, że tylko w wydziałach rodzinnych i nieletnich jemu podległych o takie zgody występowano w tym roku kilkaset razy. I tak np. sąd w Lidzbarku Warmińskim czy w Nidzicy rozpatrywał tylko jeden taki wniosek skierowany przez lekarzy (zawsze muszą podpisać go dwie osoby), ale już w Biskupcu było ich 29, a w Mrągowie wpływa ich miesięcznie od sześciu do 12 (w sumie 51 w tym roku). Także w samym Olsztynie jest ich kilka–kilkanaście miesięcznie.

Wnioski ze szpitali dotyczą najczęściej tracheotomii, założenia PEG, operacyjnej stabilizacji złamań, kraniotomii.

Rzecznik olsztyńskich sądów Olgierd Dąbrowski-Żegalski mówi, że o tym, że postanowienia sądu w sprawie zgody na zabieg są od razu wykonalne, stanowi przepis art. 578 § 1 kodeksu postępowania cywilnego.

– Pacjentowi, wobec którego wydano postanowienie, przysługuje apelacja na zasadach ogólnych – tłumaczy sędzia.

Reklama
Reklama

Przyznaje też, że ustawodawca powinien wprowadzić rozwiązanie z ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Jej art. 48 mówi, że sąd może ustanowić dla osoby, której postępowanie dotyczy, adwokata z urzędu, nawet bez złożenia wniosku, jeżeli osoba ta ze względu na stan zdrowia nie jest zdolna do złożenia wniosku, a sąd uzna udział adwokata za potrzebny.

– Obecnie nie ma takiej możliwości, dlatego sądy w takich sytuacjach powinny zawiadamiać prokuratora o potrzebie wzięcia udziału w postępowaniu. Prokurator będzie wtedy bronił praw pacjenta, który jest np. w stanie śpiączki farmakologicznej – uważa sędzia Dąbrowski-Żegalski.

Stan zdrowia pani Zofii poprawił się na tyle, że ostatecznie tracheotomia nie była konieczna.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama