Aktualizacja: 18.07.2017 07:52 Publikacja: 18.07.2017 07:52
Foto: 123 RF
Rz: Ministerstwo ogłosiło listę 54 wydziałów, które wezmą w tym roku udział w programie doktoratów wdrożeniowych. Co to są doktoraty wdrożeniowe?
Piotr Dardziński, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego: To przyszłość polskiej nauki. I wcale nie przesadzam. To program stypendialny, ustanowiony na podstawie ustawy, który ma rozwiązać jeden z najistotniejszych dylematów młodych zdolnych ludzi – albo zostaję na uczelni i robię karierę naukową, zarabiając niewiele, albo idę do pracy w przemyśle, otrzymując wysokie wynagrodzenie, ale porzucam marzenie o karierze naukowej. Doktoraty wdrożeniowe umożliwią bowiem realizowanie programu studiów doktoranckich w trakcie zatrudnienia u przedsiębiorcy. Doktorant będzie zatrudniony w firmie i prowadził dla niej projekt badawczy. Agendę badawczą zaakceptuje promotor wybrany z jednego z 54 wydziałów, które się zgłosiły do programu. Agenda musi spełnić wszystkie warunki, jakie stawia się doktorantom. Jeśli promotor uzna, że plan badań jest właściwy i doktorant jest dobrym kandydatem, to wystąpi z wnioskiem do ministerstwa o przyznanie stypendium w wysokości minimalnej pensji asystenta na uczelni – około 2,5 tys. zł. Dostanie więc podwójną pensję – jedną od przedsiębiorcy, druga to stypendium. Podsumowując: doktorant będzie dobrze wynagradzany za ciekawą pracę, doktorat powstanie w ramach jego obowiązków pracowniczych przez cztery lata. Poprowadzi zajęcia na uczelni, ale w minimalnym wymiarze.
Nie należy zaległościami czynszowymi obciążać małoletniego dziecka lokatorów, które jako dorosły może żądać za sądowy wyrok odszkodowania - orzekł Sąd Najwyższy. I uwzględnił skargę nadzwyczajną rzecznika praw obywatelskich.
Śmierć rodziców nieodłącznie wiąże się z koniecznością załatwienia formalności związanych z podziałem majątku. Jeśli między spadkobiercami panuje zgoda, przyjęcie spadku z reguły nie jest skomplikowane. Kto uczestniczy w procesie dziedziczenia?
System e-Doręczeń, czyli cyfrowy odpowiednik listu poleconego za potwierdzeniem odbioru, zacznie powszechnie obowiązywać już 1 stycznia 2025 roku.
Nawet lekarz, który przyjmuje pacjentów prywatnie, wystawi receptę na leki refundowane. Dzięki temu pacjent, który po prywatnej wizycie będzie chciał dostać bezpłatny lek, nie będzie musiał już iść po taką receptę do lekarza rodzinnego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek Bogdana Święczkowskiego na nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Wiceminister sprawiedliwości, sędzia Dariusz Mazur stwierdził, że wybór ten dotknięty jest ewidentną wadą formalną.
W publikowanych ofertach zatrudnienia pracodawcy mają przedstawiać wysokość pensji proponowanej kandydatom na dane stanowisko.
Z danych GUS wynika, że górnictwo to jedna z najlepiej opłacanych branż w Polsce, z przeciętnymi zarobkami w okolicach 12 tys. zł brutto miesięcznie i medianą w okolicach 10 tys. zł. Czy te dane znajdują potwierdzenie w innych źródłach? Przy okazji niedawnej Barbórki sprawdzamy, ile zarabiają górnicy.
Przewoźnicy liczą, że rząd zgodzi się na zmiany zasad wyliczania wynagrodzeń kierowców i składek ZUS oraz pozwoli wliczyć diety i delegacje w koszty.
Nie dość, że pracodawcy rzadziej niż przed rokiem planują w I półroczu 2025 r. wzrost wynagrodzeń, to jeszcze ograniczają wysokość podwyżek.
Firmy rzadziej niż przed rokiem planują wzrost wynagrodzeń. Jednocześnie chcą ograniczyć wysokość podwyżek. Przyszły rok ma być dla pracowników pod tym względem znacznie gorszy.
Już prawie połowa Polaków dobrze ocenia swoje możliwości i perspektywy finansowe. To znacznie więcej niż jesienią zeszłego roku, choć w opiniach widać sporo rozbieżności - także wśród najlepiej zarabiających.
Połowa pracujących w Polsce zarabiała powyżej 6507 zł, a połowa mniej. W czerwcu płace wciąż były niższe niż w lutym i w marcu - wynika z raportu GUS „Rozkład wynagrodzeń w gospodarce narodowej w czerwcu 2024 r.”
Autorytet od prawa spółek - prof. Andrzej Kidyba - stanie przed komisją dyscyplinarną. Chodzi o skargę, jaką złożyli na niego w kwietniu studenci Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas