Reklama

Państwo powinno chronić kobiety karmiące - wystąpienie Rzecznika Praw Pacjenta

Czy plany reagowania kryzysowego na wypadek np. klęsk żywiołowych uwzględniają problemy matek karmiących? Z takim pytaniem Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec wystąpił do Dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa

Publikacja: 13.11.2017 09:45

Państwo powinno chronić kobiety karmiące - wystąpienie Rzecznika Praw Pacjenta

Foto: Adobe Stock

dgk

Chodzi o takie sytuacje kryzysowe jak m.in. powódź, epidemie, skażenia chemiczne, silne mrozy, intensywne opady śniegu, ataki terrorystyczne czy pożary lasów.

Analiza kryzysów wynikających ze wskazanych zagrożeń (na kanwie doświadczeń międzynarodowych), jaka została przedstawiona w czerwcu br. na konferencji w Centrum Nauki o Laktacji, wskazuje, że matki karmiące piersią miały ogromne trudności by znaleźć miejsce, w którym bezpiecznie mogłyby nakarmić swoje dziecko. Natomiast dla matek karmiących mlekiem modyfikowanym problemem był dostęp do czystej pitnej wody i proszku niezbędnego do wykonania mieszanki. Znaczny problem stanowił również brak możliwości sterylizacji butelek, czy brak prądu i gazu. Ponadto dzieci, które karmione były niezdatną do picia wodą, na bazie której sporządzano mleko modyfikowane, zapadały na infekcje układu pokarmowego. Zdarzało się, że na tym tle dochodziło również do śmierci niemowląt.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Andrzej Duda podjął decyzję ws. ułaskawienia Roberta Bąkiewicza
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
Nieruchomości
Można otrzymać dotację na nowy piec gazowy. To już ostatnia szansa
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama