Wysłuchanie takiej osoby musi nastąpić przed podjęciem przez sąd rodzinny decyzji. Problem w tym, że ze względu na pandemię sędziowie nie są wpuszczani do szpitali. Egzaminu nie zdaje nawet wysłuchanie online, które formalnie jest możliwe w dużych szpitalach. W efekcie utrzymuje się bezprawie: pacjenci przebywają w nich miesiącami bez rozmowy z sędzią. MS problem zna, ale reakcji nie ma. Sprawą zajmowała się ostatnio Krajowa Rada Sądownictwa. Chodziło o zajęcie stanowiska w sprawie przyspieszenia kolejki do szczepień dla tej grupy sędziów rodzinnych.
Fikcja sądowa
Zasada jest prosta. Art. 45 ust. 2 ustawy o ochronie zdrowia stanowi, że „sędzia wizytujący szpital wysłuchuje osobę przyjętą do szpitala psychiatrycznego nie później niż w ciągu 48 godzin".
Czytaj także: W sądach coraz bardziej boją się zarazy
Tymczasem w czasie pandemii sędziowie raz są, a raz nie są wpuszczani do szpitali – w zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej. Przykład? Jeden z największych sądów rejonowych w Polsce – SR dla Łodzi-Śródmieścia. Od 15 marca 2020 r. do 31 grudnia 2020 r. wpływ spraw: wizytacje w szpitalach psychiatrycznych wyniósł 513, a brak możliwości przeprowadzenia wizytacji dotyczył zdecydowanej większości spraw – 477. Od 1 stycznia 2021 r. do 15 marca 2021 r. wpływ spraw: wizytacje w szpitalach psychiatrycznych wyniósł 148.
W żadnej nie było wizytacji.