Nawet 30 tys. osób rocznie pada w Polsce ofiarą błędów medycznych – szacuje Prokuratura Krajowa. Tylko jednak w 2 tys. z nich dochodzi do udzielenia pomocy prawnej. Dlaczego? Poszkodowani często nawet nie wiedzą, że mogą wejść na drogę prawną, albo też ich na to nie stać.

– Przykładem rażącego błędu medycznego jest śmierć ciężarnej i jej dziecka, do której doszło w Pszczynie. Już bardzo prosta analiza obowiązujących przepisów, zarówno konstytucyjnych, jak i wynikających z ustawy o zawodzie lekarza, norm o dopuszczalności przerywania ciąży i wreszcie zasad deontologii zawodowej, wskazuje jasno, że kobiecie w stanie zagrożenia życia i poważnego zagrożenia zdrowia pomoc powinna być udzielona niezależnie od możliwości narażenia i poświęcenia życia dziecka. Zaniedbanie to nie wynika z zeszłorocznego wyroku TK, ale błędów w rozumieniu i stosowaniu prawa – tłumaczył radca prawny dr Tymoteusz Zych z Fundacji Pomocy Ofiarom Błędów Medycznych. – Zapobiec im mogą zmiany w stosowaniu prawa, jakie dokonują się poprzez konsekwentne tworzenie precedensowego orzecznictwa – dodał.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy o odszkodowaniu za błąd medyczny: państwo nie może "chować się za zasłoną" osobowości prawnej

Oprócz Tymoteusza Zycha w zespole, który ma udzielać pacjentom pomocy prawnej, znajdzie się radca prawny dr Józef Zych, były marszałek Sejmu, oraz Jarosław Witkowski, doświadczony w dochodzeniu roszczeń z tytułu szkód okołoporodowych. Program nieodpłatnej pomocy prawnej przeznaczony jest dla pacjentów i ich bliskich.

We wszystkich sprawach o precedensowym znaczeniu fundacja zapewni pomoc pełnomocników w postępowaniu cywilnym i karnym.