[b]Wynajmowałem lokal użytkowy. Nie było umowy pisemnej. W związku z niepłaceniem przez najemcę czynszu przez dwa kolejne okresy, rozwiązałem tą umowę. W wypowiedzeniu został wskazany termin opuszczenia lokalu. Jednakże najemca nadal korzysta z lokalu, nie chce go opuścić i pobiera prąd i wszystkie inne media, za które również nie płaci. Mam zamiar złożyć zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. W jaki sposób mam sporządzić takie zawiadomienie. Jakie przysługują mi uprawnienia? Czy mogę zażądać eksmisji? [/b]
Najem lokalu regulują dwa akty prawne: ustawa o ochronie praw lokatorów oraz kodeks cywilny. Pierwsza odnosi się do najmu lokali mieszkalnych. Natomiast jeśli wynajmowany lokal służy najemcy wyłącznie do celów użytkowych, np. związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, to stosujemy kodeks cywilny.
W tym wypadku czytelnik powinien skorzystać z kodeksu. Postępowanie jest krótsze i mniej skomplikowane niż przy najmie lokatorskim.
W razie zwłoki w opłacie czynszu [b]wynajmujący może pozbyć się uciążliwego lokatora, tylko w sytuacji, gdy ten będzie zalegać z płatnością co najmniej za dwa pełne okresy płatności określone wcześniej w umowie[/b].
Sama umowa nie musi być sporządzona na piśmie. Jeśli została zawarta ustnie, to przyjmuje się, że jest bezterminowa. W tej sytuacji wypowiedzenie najmu powinno trwać trzy miesiące. Jednakże zaległości w opłatach umożliwiają szybsze rozstanie, bez okresu wypowiedzenia. Ale pod jednym warunkiem; wynajmujący powinien zawiadomić najemcę o zamiarze rozstania, dając mu dodatkowo szansę - [b]miesiąc na uregulowanie zaległości w czynszu[/b].