Dostęp do dokumentów na temat stanu zdrowia oraz udzielonych świadczeń zdrowotnych gwarantuje nam ustawa o prawach pacjenta.
Przychodnia lub szpital, w którym się leczymy, ma zatem obowiązek udostępnić ją na nasze żądanie nam albo upoważnionej osobie. Chodzi oczywiście o coś więcej niż kartę leczenia obowiązkowo wydawaną każdemu przy wypisaniu ze szpitala, np. o wyniki badań, historię choroby.
Zasady wglądu
Dokumentacja może być udostępniona pacjentowi na trzy sposoby. Pierwszy to wgląd w siedzibie placówki. Można się umówić i na miejscu przejrzeć dokumenty. To jest bezpłatne. Możemy też złożyć pisemny wniosek o sporządzenie wyciągów z niej, odpisów lub kopii. Za te czynności trzeba uiścić kwotę określoną przez zakład opieki zdrowotnej. Wysokość tych opłat jest ustawowo ograniczona stawkami maksymalnymi. Za jedną stronę wyciągu lub odpisu nie może przekraczać 0,002 przeciętnego wynagrodzenia ogłaszanego przez prezesa GUS; dziś jest to ok. 6 zł 73 groszy. Z kolei strona odbitki ksero nie może kosztować więcej niż 0,0002 średniej płacy, czyli 67 groszy.
Dokumenty można przejrzeć na miejscu, skserować lub wypożyczyć
Wreszcie możemy otrzymać oryginalną dokumentację za pokwitowaniem odbioru. Nie dostaniemy jej jednak na zawsze. Ustawa zastrzega bowiem zwrot przekazanej dokumentacji po jej wykorzystaniu. Przewiduje bowiem, że zakład opieki zdrowotnej ma obowiązek przechowywać oryginały u siebie generalnie aż przez 20 lat. Przykładowo: jeśli chcemy przenieść się z jednej przychodni do innej, to mamy prawo wypożyczyć dokumentację na czas potrzebny nowemu lekarzowi na zapoznanie się z nią i przeniesienie danych do dokumentacji, którą sam założy.