Trafne rozwiązanie
W sytuacji, gdy w ogóle nie ma odpowiedniej liczby nauczycieli, którzy mogliby zaopiekować się uczniami, zawieszenie zajęć wydaje się trafne. Brak osób sprawujących opiekę może zagrozić zdrowiu uczniów. Pozostawienie dzieci przez rodziców w szkole, w której nie ma wystarczającej liczby nauczycieli, oznaczałoby pozostawienie ich w zasadzie bez opieki, co stanowi istotne zagrożenie dla ich zdrowia. To dyrektor szkoły jest odpowiedzialny za bezpieczne i higieniczne warunki pobytu w szkole lub placówce od chwili wejścia ucznia na jej teren aż do zakończenia zajęć i opuszczenia jej przez ucznia.
Co prawda w przepisach brak wyraźnego wskazania, że strajk nauczycieli może być przyczyną zawieszenia zajęć. Ustawodawca nie przewidział wprost sytuacji, gdy dyrektor nie będzie dysponował żadnym pracownikiem ze względu na szeroką skalę akcji strajkowej. Nie oznacza to jednak braku podstawy prawnej do zawieszenia zajęć. Wykładając normę § 18 ust. 2 rozporządzenia z 2002 r. należy mieć na uwadze postulat racjonalności ustawodawcy i spójności norm systemu prawnego.
Skoro strajk całej bądź znakomitej większości obsady nauczycielskiej oznacza brak opiekunów dla uczniów, zaś pozostawienie dzieci bez opieki oznacza zagrożenie ich zdrowia i bezpieczeństwa, to bezsprzecznie strajk jest podstawą do zawieszenia zajęć. Zważywszy na postulat zapewnienia dzieciom bezpiecznych warunków przebywania w szkole, nie może także budzić wątpliwości, że ustawodawca wprowadzając § 18 ust. 2 rozporządzenia z 2002 r. zmierzał do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa w każdym możliwym wypadku, gdy ich zdrowie mogłoby być zagrożone. Nie jest niezbędne wyraźne wskazanie, że przyczyną zawieszenia zajęć może być brak wystarczającej liczby nauczycieli, gdyż skutki takiego braku są oczywiste – prowadzi on do zagrożenia zdrowia dzieci. Norma wprowadzająca możliwość zawieszenia zajęć z uwagi na zdarzenia mogące zagrozić zdrowiu uczniów z pewnością odnosi się także do sytuacji strajku wszystkich bądź większości nauczycieli, wiążącego się z brakiem możliwości roztoczenia opieki nad dziećmi.
W § 18 rozporządzenia mowa o tym, że dane zdarzenia „mogą" (nie „muszą") zagrozić zdrowiu. Osoba odpowiedzialna za zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom (dyrektor szkoły) musi odpowiednio zareagować już na samo potencjalne niebezpieczeństwo.
Ocena, czy liczba nauczycieli, którzy zadeklarowali przyjście do pracy bądź faktycznie stawili się w pracy w czasie akcji strajkowej jest wystarczająca do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa, należy do dyrektora. Konieczne jest uwzględnienie liczby dzieci, która może przypadać na jednego opiekuna przy jednoczesnym uwzględnieniu wypadków losowych. Mimo deklaracji stawienia się przez danego nauczyciela do pracy, może okazać się, że jednak nie będzie świadczył pracy z przyczyn od niego niezależnych (np. wobec nagłej choroby). Potęguje to zidentyfikowane zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa dzieci w czasie akcji strajkowej.
W świetle orzecznictwa obowiązek przestrzegania niezbędnych wymagań w dziedzinie bezpieczeństwa młodzieży w szkole nie ogranicza się do wydania konkretnych nakazów czy zakazów wynikających wprost z przepisów szczegółowych, lecz polega na stosowaniu – wynikających z zasad ogólnych – wszelkiego rodzaju środków ochrony przez nauczycieli wobec powierzonych ich pieczy uczniów (wyrok SN z 2 lutego 2011 r., II CSK 392/10).