Wyznaczenie jednego leku do terapii to złamanie przepisów

Ministerstwo Zdrowia i NFZ łamią przepisy, wyznaczając chorym jeden lek do terapii. Pacjenci nie są dopuszczeni do udziału w podejmowaniu tych decyzji.

Publikacja: 10.05.2012 09:37

Bartłomiej Kuchta, adwokat i pełnomocnik Stowarzyszenia Chorych na ZZSK

Rz: Dlaczego Stowarzyszenie Chorych na ZZSK (zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa) skarży polski rząd do Komisji Europejskiej?

Bartłomiej Kuchta: Bo zasady działania programów terapeutycznych, w ramach których szpitale leczą chorych na reumatoidalne zapalenie stawów czy młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów, są niezgodne z prawem unijnym. Chodzi o terapię inicjującą, poprzez którą pacjent zostaje włączony w program i dostaje na wstępie konkretny lek. To, jaki medykament otrzyma chory, określa co sześć miesięcy minister zdrowia w komunikacie. Taki odgórny wybór przez urzędników jest niezgodny z art. 6 dyrektywy 89/105/EWG, która wskazuje, że ustalenie cen na produkty lecznicze przeznaczone do użytku człowieka musi być przejrzyste i oparte na obiektywnych kryteriach.

Z jakiego powodu procedura, według której minister wybiera lek dla chorego, jest nieprzejrzysta? Przecież są to leki refundowane, a o refundacji, jak wiadomo, decyduje minister?

Bo to, jaki lek dostanie chory, nie zależy od jego lekarza. Decyzja zapada na szczeblu resortu zdrowia. Lekarz może kurować swego pacjenta tylko wskazanym przez ministra farmaceutykiem, a wcale nie musi być on skuteczny dla tego akurat chorego.

Procedura wyboru leku jest nieprzejrzysta i już wielokrotnie zwracaliśmy się do ministerstwa z pytaniem, jakie kryteria tu obowiązują. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Skąd przypuszczenie, że resort chciałby działać na szkodę pacjentów?

Naszym zdaniem, skoro procedura wyboru leków jest niejawna, to minister musi kierować się wyłącznie ceną, a nie tym, jaki lek jest skuteczny dla pacjentów. Urzędnicy resortu patrzą tylko, która technologia jest najtańsza z punktu widzenia płatnika publicznego. Boją się posługiwać takimi kryteriami w wypadku chorych onkologicznych, bo u nich groziłoby to utratą życia. A pacjent reumatologiczny co najwyżej straci zdrowie.

Jeśli jednak pacjentowi nie odpowiada lek wyznaczony w komunikacie ministra, to czy nie może się on zwrócić do NFZ o refundację innego?

Oczywiście, że może. Kryteria zmian są jednak ograniczone. Decyduje o tym zespół koordynujący do spraw leczenia w chorobach reumatycznych. Powołuje go w Warszawie prezes NFZ. Jeszcze do niedawna udział w jego pracach mogli brać przedstawiciele organizacji pacjenckich. Niestety, ostatnio prezes w nowym regulaminie wykluczył ich z udziału w posiedzeniach zespołu. Teraz tym bardziej nie wiadomo, czym kierują się urzędnicy, decydując, jakim lekiem będzie leczony pacjent.

A przedstawiciele organizacji pacjentów mieli jakiś wpływ na wybór leku dla chorych reumatologicznych?

Tak, bo czasami udawało nam się doprowadzić do tego, że chory dostawał skuteczniejszy lek. Zresztą zespół koordynujący powstał w niejasnych okolicznościach. Powołano go niezgodnie z prawem. Ani ustawa refundacyjna, ani ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, na podstawie której wydane zostały rozporządzenia koszykowe, nie daje prezesowi NFZ prawa do powoływania zespołu.

Czy ten zespół nie ma umocowania w zarządzeniach prezesa?

Początkowo miał, ale zarządzenie i tak nie jest prawem powszechnie obowiązującym. Jeśli prezes wprowadza swoje regulacje, to mogą one  obowiązywać tylko podległych mu urzędników. W postępowaniach, które prowadziłem, sąd już wielokrotnie wskazywał,

że zarządzenia nie mogą kształtować sytuacji prawnej obywateli. W rzeczywistości w Polsce zarządzenie to ukaz carski. Muszą go bezwzględnie wdrożyć szpitale, lekarze, co w efekcie odbija się na pacjentach.

Bartłomiej Kuchta, adwokat i pełnomocnik Stowarzyszenia Chorych na ZZSK

Rz: Dlaczego Stowarzyszenie Chorych na ZZSK (zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa) skarży polski rząd do Komisji Europejskiej?

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów