Ministerstwo Zdrowia zaczyna informatyzować zespoły ratowników medycznych. Upubliczniło właśnie projekt rozporządzenia w sprawie systemu wspomagania ratownictwa medycznego. Ma on być elektroniczną platformą zbierającą informacje o możliwościach organizacyjnych szpitali zajmujących się pomocą osobom, których życie lub zdrowie jest zagrożone. Dlatego na platformie znajdą się informacje o wszystkich szpitalnych oddziałach ratunkowych, zespołach ratownictwa medycznego i lotniczych zespołach ratowników.
390 ratowniczych zespołów wyjazdowych funkcjonuje teraz w kraju
Projekt rozporządzenia wskazuje, że system będzie podzielony na województwa. Dostęp do niego w każdym regionie dostanie Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Dyspozytor, który odbierze telefon i np. dostanie informację od świadka, że wydarzył się wypadek, będzie mógł od razu skierować poszkodowanych w odpowiednie miejsce. Wejdzie online do Systemu Wspomagania Ratownictwa Medycznego, który automatycznie wskaże mu, gdzie w województwie czy powiecie stacjonują karetki i które szpitale na oddziałach intensywnej terapii mają wolne łóżka.
712 tys. zł będzie kosztowała resort zdrowia realizacja projektów związanych z informatyzacją służby zdrowia
– Dzięki temu czas między wypadkiem a reakcją służb będzie znacznie krótszy. Sprawnie działający system elektroniczny wyeliminuje opóźniacze, czyli sytuacje, w których dyspozytor np. musi coś notować, dzwonić po szpitalach i sprawdzać, czy mają możliwość przyjęcia pacjentów – tłumaczy Kajetan Wojsyk, zastępca dyrektora Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia, czyli ministerialnej agendy zajmującej się technicznym przygotowaniem nowego systemu.