Przyhamowanie legislacyjnego pośpiechu

Zanosi się na przyhamowanie legislacyjnej produkcji w prawie cywilnym. Nad nowelizacjami będzie pracowało więcej praktyków

Aktualizacja: 25.02.2011 03:55 Publikacja: 25.02.2011 01:36

W szesnastoosobowej komisji jest sześciu nowych członków

W szesnastoosobowej komisji jest sześciu nowych członków

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Podczas inauguracyjnego posiedzenia nowej Komisji Kodyfikacyjnej jej przewodniczący prof. Tadeusz Ereciński, prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, powiedział, że w ciągu najbliższej czteroletniej kadencji będzie się starał sfinalizować prace nad nowym kodeksem cywilnym. Jest to zadanie "starannego działania", nie ma więc gwarancji sukcesu. Przypomnijmy, że kodeks cywilny miał być przygotowany już w tej kadencji.

Jeśli chodzi o prace nad nowym kodeksem postępowania cywilnego, prof. Ereciński liczy na przygotowanie ogólnych założeń procedury spornej przed sądem I instancji. A więc istotnej części kodeksu, ale tylko części.

Prof. Ereciński mówił, że wielu prawników narzeka na to, że poprawiane są ustawy, które dopiero weszły w życie albo nawet nie zdążyły wejść. Zwracał też uwagę, że niektóre zwykłe ustawy mają objętość kodeksów, czyli na przeregulowanie niektórych sfer. Przypomniał, że prawnikom znane jest już nawet pojęcie "biegunka legislacyjna".

Słowa te padły podczas wczorajszych nominacji na członków Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego (lista w ramce), które wręczył minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 22 kwietnia 2002 r. w sprawie utworzenia, organizacji i trybu działania Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego powołuje ich premier ma wniosek ministra sprawiedliwości w porozumieniu z przewodniczącym Komisji.

Wśród 16 członków aż sześciu to nowe osoby: w tym sędzia SN Jacek Gudowski oraz troje sędziów sądów apelacyjnych, a wśród nich jedyna kobieta – Barbara Trębska, wieloletni rzecznik prasowy warszawskiego Sądu Apelacyjnego. To zasilenie Komisji sędziami ma być ukłonem w stronę praktyki. Jak powiedział prof. Ereciński, samo uchwalenie dobrego prawa nie gwarantuje, że się sprawdzi w praktyce.

Komisji nie zabraknie pracy. Już wczoraj po części oficjalnej zajęła się dwoma projektami. W najbliższym czasie priorytetem mają być regulacje związane z polską prezydencją w Unii.

Prace Komisji generalnie są wysoko cenione. Mówił o tym minister Kwiatkowski, wskazując, że zdejmuje ona z niego znaczną część obowiązków.

Przypomnijmy, że w poprzedniej kadencji (pod przewodnictwem prof. Zbigniewa Radwańskiego) Komisja przygotowała 30 ustaw, z których połowa weszła już w życie, i ponad 500 opinii prawnych.

Ale miała też wpadki, np. nowe prawo prywatne międzynarodowe, które według części prawników może być furtką dla związków partnerskich. Prof. Andrzej Mączyński z Uniwersytetu Jagiellońskiego, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego, który zauważył to niebezpieczeństwo, uważa, że Komisja powinna pracować według bardziej czytelnej i sformalizowanej procedury, a sfinalizowanie projektów powinna poprzedzać otwarta dyskusja.

Za większą otwartością prac Komisji, np. publicznymi obradami, jest też adwokat Andrzej Michałowski, były wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej, uczestnik wielu dyskusji nad projektami prawa cywilnego.

Zdaniem prof. Feliksa Zedlera, członka Komisji od jej początku, nie można jej przyrównywać do przedwojennej, gdyż wtedy mieliśmy inne państwo i jej rola była większa. Teraz punkt ciężkości jest w parlamencie.

Poseł Jerzy Kozdroń, przewodniczący komisji sejmowej ds. zmian w kodyfikacjach, powiedział "Rz", że do projektów Komisji podchodzono w Sejmie z wielką uwagą, m.in. dlatego że prezentowano je jako element przyszłych kodeksów.

- prof. Tadeusz Ereciński, przewodniczący Komisji

- prof. Jerzy Pisuliński, zastępca przewodniczącego

- Jan Gibiec, sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu

- prof. Jacek Gołaczyński, Uniwersytet Wrocławski

- Jacek Gudowski, sędzia Sądu Najwyższego

- prof. Andrzej Jakubecki, UMCS w Lublinie

- Andrzej Niedużak, prezes Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu

- prof. Maksymilian Pazdan, Uniwersytet Śląski

- prof. Zbigniew Radwański, UAM w Poznaniu

- prof. Michał Romanowski, Uniwersytet Warszawski

- prof. Stanisław Sołtysiński, UAM w Poznaniu

- Barbara Trębska, sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie

- prof. Karol Weitz, Uniwersytet Warszawski

- prof. Feliks Zedler, UAM w Poznaniu

- prof. Fryderyk Zoll, Uniwersytet Jagielloński

- Robert Zegadło, sędzia, sekretarz Komisji

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

m.domagalski@rp.pl

 

Czytaj także:

Podczas inauguracyjnego posiedzenia nowej Komisji Kodyfikacyjnej jej przewodniczący prof. Tadeusz Ereciński, prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, powiedział, że w ciągu najbliższej czteroletniej kadencji będzie się starał sfinalizować prace nad nowym kodeksem cywilnym. Jest to zadanie "starannego działania", nie ma więc gwarancji sukcesu. Przypomnijmy, że kodeks cywilny miał być przygotowany już w tej kadencji.

Jeśli chodzi o prace nad nowym kodeksem postępowania cywilnego, prof. Ereciński liczy na przygotowanie ogólnych założeń procedury spornej przed sądem I instancji. A więc istotnej części kodeksu, ale tylko części.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo karne
Czy Mieszko R. brał substancje psychoaktywne? Są wyniki badań
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem