Reklama
Rozwiń

Potrzeba wygodnego biurka i kontroli wykorzystania czasu

Można spodziewać się, że wskutek rosnącej liczby zakażeń ponownie wzrośnie liczba osób pracujących w domu. Mimo to wciąż wiele kwestii jest nieuregulowanych.

Publikacja: 23.08.2020 21:00

Potrzeba wygodnego biurka i kontroli wykorzystania czasu

Foto: Adobe Stock

Facebook poinformował ostatnio, że jego pracownicy mogą pracować zdalnie do lipca 2021 r., aby do tego zachęcić – obiecuje 1000 dol. premii. To pieniądze na wyposażenie domowego biura.

W Polsce nie słychać o takich ofertach, choć by się przydały. Bo choć Polacy polubili pracę zdalną, to wciąż jest sporo problemów do rozwiązania.

Jak wynika z ostatniego raportu Hays Poland, postrzeganie pracy zdalnej jest uzależnione od wielu czynników – charakteru osoby tak pracującej, dostępnych rozwiązań technologicznych, a często również sytuacji mieszkaniowej i rodzinnej. Niektórzy pracownicy chcieliby pracować z domu, lecz brakuje im komfortowej i ergonomicznej przestrzeni do takiej pracy.

– W czasie pandemii pracownicy, tworząc w domu prowizoryczne biura, wykorzystywali stoły kuchenne, deski do prasowania, a nawet meble ogrodowe – cokolwiek co było akurat pod ręką – ocenia Paul Clark, SVP & EMEA Managing Director Poly, w artykule „Praca hybrydowa a zmiana miejsc pracy pod kątem produktywności i współpracy". – Skoro jednak praca zdalna ma zostać z nami na dłużej, pracownicy powinni posiadać profesjonalne i komfortowe miejsca pracy z domu z technologią klasy korporacyjnej niezbędną do podtrzymania ich efektywności – zaznacza.

Kolejny problem to rozliczanie czasu pracy. Z jednej strony home office daje nam możliwość elastycznego podejścia do godzin, w jakich chcemy wykonywać obowiązki. W badaniach Cushman & Wakefield i Antal tylko co dziesiąty ankietowany ma sztywne godziny pracy bez wyjątku, co piąty natomiast ma możliwość zmiany godzin pracy w wyjątkowych sytuacjach. 35 proc. specjalistów i menedżerów może rozpoczynać i kończyć pracę w określonym przedziale godzin, a 20 proc. jest rozliczanych wyłącznie zadaniowo. Z drugiej jednak strony praca z domu jest wyzwaniem dla pracodawców: jak mogą skutecznie kontrolować swoich pracowników.

Jak rozliczanie czasu spędzonego na home office wygląda w praktyce? Wyniki badania Gumtree pokazują, że aż 40 proc. pracodawców deklaruje, iż w ich firmach nie funkcjonuje żaden system rozliczania pracy zdalnej. Co piąty pracodawca sprawdza aktywność pracowników na komputerze (logowania do sieci) lub daje im wolną rękę i umożliwia samodzielne prowadzenie rozliczenia czasu pracy.

Nieco inaczej wyglądają odpowiedzi w przypadku pracowników – na brak systemu do rozliczeń wskazało 23 proc. badanych, 41 proc. zaznacza, że prowadzi swoje raporty i udostępnia je przełożonemu, a 24 proc. podaje, że pracodawca prowadzi rejestr godzin logowania do sieci.

– Wśród osób pracujących w mikrofirmach, aż 75 proc. zapytanych, przyznaje, że samodzielnie prowadzi takie rozliczenie bądź ich czas pracy w żaden sposób nie jest sprawdzany. W dużych firmach, zatrudniających ponad 250 pracowników, odsetek ten wynosi 59 proc. Wśród osób pracujących w największych firmach, czas pracy zdalnej częściej jest monitorowany przez pracodawcę: 32 proc. wskazań – wylicza Katarzyna Merska, koordynator ds. komunikacji, Gumtree.pl.

Problemy te wymagają pilnego uregulowania. Jeszcze w sierpniu odsetek pracowników wysyłanych do pracy w domu zmniejszał się w porównaniu z kwietniem, jak pokazują dane GUS, ale już od września w związku z nasileniem pandemii należy oczekiwać jego wzrostu.

Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty