[b]Rz: Niedawno stwierdził pan, że dobre działy HR w czasach spowolnienia gospodarczego zawsze powinny próbować ciąć koszty, likwidować niepotrzebne stanowiska i wykorzystać sytuację do pozbycia się gorszych pracowników. To chyba jednak rola osób zarządzających firmą?[/b]
[b]Prof. Dave Ulrich:[/b]
W czasach dekoniunktury działy HR powinny wprowadzać przemyślane praktyki zarządzania nie w jednym, lecz w wielu obszarach. Jeśli chodzi o ludzi, to właśnie HR powinien pomóc zarządowi określić zarówno optymalną liczbę pracowników, jak i potrzebne firmie kwalifikacje. To oznacza, że trzeba umieć rozstać się z kiepskimi pracownikami, zatrzymać tych dobrych i przyciągnąć najlepszych.
Kolejny obszar to wydajność pracy; działy HR powinny zaprojektować przejrzysty i spójny z celami firmy system oceny wyników połączony z systemem płac. Trzecia sprawa to komunikacja – czyli kierowanie przepływem informacji zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz firmy – o tym, co i dlaczego się w niej dzieje. Działy HR mają też wiele do zrobienia w kwestii organizacji – to one powinny pomagać w zarządzaniu procesami biznesowymi i w budowie odpowiedniej struktury organizacyjnej firmy.
[b]Ambitnie. Dużo jest działów HR, które mogą sprostać takim zadaniom?[/b]