Tak dynamiczny wzrost liczby cudzoziemców studiujących w Polsce w roku akademickim 2014/2015 to przede wszystkim efekt dużego napływu studentów z Ukrainy. Według wstępnych danych GUS dotyczących szkolnictwa wyższego w Polsce, w listopadzie 2014 ich liczba sięgała niemal 23,4 tys. osób. To oznacza niemal 55 proc. wzrost w porównaniu z tym samym okresem 2013 r. W rezultacie Ukraińcy stanowią już prawie 51 proc. wszystkich cudzoziemców studiujących w Polsce.
Ukrainizacja uczelni?
- Skokowy przyrost liczby studentów z Ukrainy spowodowany jest konsekwentną, dziesięcioletnią strategiczną obecnością marketingową i promocyjną polskich uczelni na tym rynku- zwłaszcza w ramach programu "Study in Poland"- jak i obecną, trudną sytuacją polityczną Ukrainy – wyjaśnia Bianka Siwińska, z Fundacji Edukacyjnej Perspektywy, autorka raportu „Studenci zagraniczni w Polsce 2014". Zwraca uwagę, że coraz powszechniej mówi się o zjawisku "ukrainizacji" polskich uczelni, co jest również wyzwaniem. - Na tym tle w ostatnim roku pojawiły się w kilku ośrodkach akademickich incydenty o podłożu ksenofobicznym- przypomina Śliwińska.
Jak wynika z danych GUS, drugą największą grupę zagranicznych studentów w Polsce stanowią Białorusini (4,1 tys.), ale do wzrostu cudzoziemców studiujących w naszym kraju przyczynili się też Azjaci. Ich liczba wzrosła w ubiegłym roku niemal o jedną piątą do ponad 5,6 tys.
Ubiegłoroczny wzrost liczby zagranicznych studentów wraz z ponad 5 proc. spadkiem łącznej liczby osób studiujących (o 80,5 tys. osób) sprawił, że wzrosło umiędzynarodowienie naszych uczelni i to znacząco- bo do ponad 3 proc. w roku akademickim 2014/15, z 2,3 proc. rok wcześniej.
Sposób na cudzoziemca
Jaki jest sposób na przyciągnięcia studentów z zagranicy? Ewa Barlik, rzeczniczka Akademii Leona Koźmińskiego, gdzie na 8 tys. studentów jest tysiąc obcokrajowców, twierdzi, ze po pierwsze trzeba na prawdę dobrze kształcić –czyli mieć dobry program, zatrudnić najlepszych wykładowców, oraz wysokiej klasy naukowców -mogąc się też pochwalić karierami absolwentów. Po drugie, uznane na świecie instytucje edukacyjne muszą potwierdzić, że zarówno w procesie kształcenia, jak i prowadzenia badań uczelnia spełnia wysokie standardy.