Duzi pracodawcy wyżej zawieszają poprzeczkę pracownikom

Chociaż niedobór fachowców i specjalistów zmusił wiele firm do złagodzenia oczekiwań wobec kandydatów do pracy, to duże spółki mogą sobie pozwolić na większe wymagania. I łatwiej rozstają się z osobami, które ich nie spełniają.

Publikacja: 12.12.2022 03:00

Duzi pracodawcy wyżej zawieszają poprzeczkę pracownikom

Foto: Adobe Stock

– W porównaniu z bardzo wysokimi oczekiwaniami pracodawców względem pracowników w latach 90. i w pierwszej dekadzie XXI wieku wyraźnie widać, że większość pracodawców ograniczyła swoje wymagania zarówno na etapie selekcji, jak i przedłużenia umowy z pracownikiem – ocenia Katarzyna Lorenc, ekspertka Business Centre Club ds. rynku pracy i efektywności zarządzania, komentując wyniki niedawnego badania BCC, które sprawdziło postrzeganie rynku pracy i kariery przez pracowników i pracodawców.

Jak zwraca uwagę ekspertka, pracodawcy dużo częściej niż kiedyś tolerują u nowych pracowników brak inicjatywy, zbyt niskie kwalifikacje, a także niedostateczną współpracę z innymi. Tylko niespełna co piąty z pracodawców (właścicieli, członków zarządów i HR-owców) uważa te braki za powód do nieprzedłużania umowy z pracownikiem.

Liczy się podejście

Jedynie co dziesiąty pracodawca wśród powodów do rezygnacji wskazał niską odporność pracownika na presję i niestabilność emocjonalną. Szefowie firm dość łagodnie podchodzą też do braku samodzielności w wykonywaniu zadań – tylko trzech na dziesięciu zwolniłoby niesamodzielnego pracownika, być może licząc, że wraz z doświadczeniem w firmie ten problem sam się rozwiąże.

Czytaj więcej

Uczeń nie da rady w biurze: test kompetencji cyfrowych nie wypadł najlepiej

Co może grozić utratą posady? Badanie BCC potwierdza, że bardzo ważne jest podejście do pracy – dla ponad połowy pracodawców czynnikiem dyskwalifikującym są częste nieobecności pracownika, w tym zwłaszcza nieobecności bez uprzedzenia.

Trzecim najczęściej podawanym argumentem przemawiającym za rozstaniem z pracownikiem jest niedbałe wykonywanie obowiązków, które – wskazywane przez połowę badanych – bardziej przeszkadza pracodawcom niż odmowa wykonywania zleconych zadań. W dużych firmach (z zatrudnieniem powyżej 500 osób) niedbałość w obowiązkach jest powodem rezygnacji z pracownika aż dla 70 proc. badanych.

Co skreśli kandydata

Jak podkreśla Katarzyna Lorenc, duzi pracodawcy tworzą bardziej wymagające środowiska pracy i zwracają uwagę na wiele kryteriów w ocenie pracowników. Wyżej stawiają też poprzeczkę kandydatom do pracy.

Nie bez powodu – duże firmy, które mają silną, znaną na rynku markę, a często też bardziej konkurencyjne stawki i pakiety benefitów, często mogą liczyć na większy wybór aplikacji. Częściej też odrzucają kandydatów ze względu kwalifikacje nieadekwatne do stanowiska, tym bardziej że wiele z nich ma już narzędzia, w tym testy, które pozwalają szybko sprawdzić kompetencje kandydata.

Coraz więcej dużych firm automatyzuje też wstępną selekcję, którą przeprowadzają już często czatboty albo voiceboty. Według danych firmy Apifonica, która oferuje zautomatyzowanych asystentów głosowych, co trzeci z 10 tys. wstępnych wywiadów telefonicznych prowadzonych przez voicebota wykazał, że kandydat nie nadaje się na dane stanowisko.

Jednak na czele listy zachowań, które dyskwalifikują kandydata, jest nieprzyjście na rozmowę kwalifikacyjną bez powiadomienia. Drugim powodem, wskazywanym przez prawie połowę szefów i menedżerów firm, były zbyt wysokie wymagania płacowe kandydata. Nieco mniejsze znaczenie (niespełna 40 proc. pracodawców) mają zbyt niskie kwalifikacje potencjalnego pracownika czy mijanie się z prawdą w CV.

Tylko 30 proc. badanych pracodawców uważa, że kandydata dyskwalifikuje niezgodność zapisów w CV z jego faktycznym doświadczeniem i umiejętnościami. Z kolei kandydatów do pracy najbardziej zniechęca nieprzyjemna forma rozmowy rekrutacyjnej i złe opinie o pracodawcy dostępne w sieci.

Oddalone światy

Część z tych negatywnych opinii może wynikać z widocznego w badaniu BCC oddalenia się świata pracodawców i pracowników. Jak zwraca uwagę Katarzyna Lorenc, znaczące różnice opinii widać nawet w bardzo podstawowych kwestiach. Tylko niespełna co trzeci pracownik zgadza się z opinią, że menedżerowie w jego firmie potrafią udzielić pochwały i często to robią – pod którą podpisuje się ponad ośmiu na dziesięciu pracodawców. Taka sama część z nich uważa, że finansowe i pozafinansowe docenianie zaangażowanych i lojalnych pracowników jest oczywiste w ich przedsiębiorstwie, podczas gdy tylko trzech na dziesięciu badanych pracowników zauważa taką praktykę w swojej firmie...

Jeszcze większą rozpiętość zdań widać w przypadku tzw. feedbacku; jedynie 29 proc. pracowników twierdzi, że w ich firmie ludzie są na bieżąco informowani o tym, co robią dobrze, a co źle, podczas gdy zapewnia o tym 86 proc. pracodawców. Istotne rozbieżności widać też w ocenie stylu zarządzania i możliwości rozwoju. Pracodawcy (78 proc.) ponadtrzykrotnie częściej niż pracownicy są przekonani, że ich styl zarządzania pozwala łączyć potrzeby ludzi i biznesu. Prawie czterokrotnie częściej niż pracownicy uważają zaś, że w ich firmie wszyscy mają zagwarantowany rozwój. Żywią również złudne często przekonanie, że w ich firmie pracownicy ufają zarządowi; sądzi tak ponad trzy czwarte pracodawców i tylko co siódmy z badanych pracowników.

– W porównaniu z bardzo wysokimi oczekiwaniami pracodawców względem pracowników w latach 90. i w pierwszej dekadzie XXI wieku wyraźnie widać, że większość pracodawców ograniczyła swoje wymagania zarówno na etapie selekcji, jak i przedłużenia umowy z pracownikiem – ocenia Katarzyna Lorenc, ekspertka Business Centre Club ds. rynku pracy i efektywności zarządzania, komentując wyniki niedawnego badania BCC, które sprawdziło postrzeganie rynku pracy i kariery przez pracowników i pracodawców.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca
Dodatkowy urlop dla niepalących. Ta firma docenia zdrowy tryb życia
Materiał Promocyjny
Nowe Podejście do Rekrutacji: AI i Dane Behawioralne
Praca
Takie rzeczy Szwajcaria robi rzadko. Mniej biurokracji dla Ukraińców
Praca
Świat najbardziej ufa lekarzom, Polacy - naukowcom. Jakie jest zaufanie do księży?
Materiał Promocyjny
Razem dla Planety, czyli chemia dla zrównoważonej przyszłości