Pakiet na rzecz Zatrudnienia Młodych (Youth Employment Package), który przedstawi w Brukseli komisarz UE ds. zatrudnienia i spraw społecznych Laszlo Andor przewiduje wprowadzenie gwarancji pracy bądź kształcenia dla młodych. Koncepcja ta zakłada, że każdy młody człowiek powinien otrzymać wysokiej jakości ofertę zatrudnienia, szkolenia lub kształcenia w ciągu czterech miesięcy od opuszczenia szkoły lub utraty pracy.
Właśnie takie rozwiązania funkcjonują już w Austrii. Każda osoba między 15. a 24. rokiem życia, która zarejestruje się tam jako bezrobotna (lub poszukująca praktyki) otrzymuje ofertę pracy, praktyk lub szkolenia. W 2011 r. 40 proc. budżetu na aktywizację rynku pracy w tym kraju poszło właśnie na młodych ludzi.
Austriaccy eksperci przekonywali dziennikarzy na spotkaniu w Brukseli, że model z ich kraju się sprawdza. Faktycznie, bezrobocie wśród młodzieży w tym kraju jest obok Niemiec najniższe w Europie. Wynosi jedynie 8,5 proc., podczas gdy unijna średnia to 23,4 proc. Najgorzej jest w ogarniętych kryzysem południowych krajach Unii. W Grecji i Hiszpanii stopa bezrobocia wśród młodych wynosi obecnie ponad 55 proc. (w tym pierwszym kraju prawie 60 proc.); we Włoszech jest to 36 proc. W Polsce bezrobocie w tej grupie sięga 28 proc.
Austria nie ma też określonej w prawie stawki płacy minimalnej dla wszystkich, ale ustalane przez związki zawodowe i izbę gospodarczą taryfy. Porozumienie takie określa minimalne stawki, które są różne w zależności od doświadczenia zawodowego i kwalifikacji. Dlatego młodzi ludzie, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy mogą mieć niższe płace minimalne i dzięki temu łatwiej im znaleźć zatrudnienie.
Szef departamentu spraw społecznych w Austriackiej Federalnej Izbie Gospodarczej (WK) Martin Gleitsmann uważa, że rozwój rynku pracy, zwłaszcza dla młodych, ograniczony jest w wielu krajach europejskich przez zbyt rygorystyczne przepisy dotyczące zwalniania i za wysokie płace minimalne.