Nowelizacja kodeksu pracy: work-life balance zamiast urlopu rodzinnego

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii szykuje zmiany wydłużające urlop ojcowski aż o sześć tygodni i wspierające godzenie obowiązków zawodowych z życiem rodzinnym.

Aktualizacja: 30.06.2021 21:00 Publikacja: 30.06.2021 17:32

Nowelizacja kodeksu pracy: work-life balance zamiast urlopu rodzinnego

Foto: Adobe Stock

– Pracujemy już nad nowelizacją wdrażającą dyrektywę w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów – powiedziała Iwona Michałek, wiceminister rozwoju, pracy i technologii, w środę w czasie posiedzenia zespołu prawa pracy Rady Dialogu Społecznego. I mocno zaskoczyła tym związkowców i przedstawicieli biznesu biorących udział w posiedzeniu.

W Radzie Dialogu Społecznego toczyła się dyskusja o nowelizacji kodeksu pracy autorstwa PSL, przewidującej wprowadzenie rocznego urlopu rodzinnego. Projekt przewiduje, że każdy zatrudniony miałby do wykorzystania w czasie swojej kariery zawodowej 12 miesięcy urlopu płatnego w wysokości minimalnego wynagrodzenia. Można by ten urlop wykorzystać jednorazowo lub podzielić go na mniejsze części, jednak nie więcej niż cztery. Celem takiego uprawnienia byłoby zapewnienie opieki bliskim pracownikowi osobom, od dzieci przez rodziców na dziadkach i teściach kończąc. Projekt PSL dość szeroko zakreśla grupę bliskich, bo mówi także o osobach pozostających z pracownikiem we wspólnym pożyciu.

Czytaj też:

Strategia demograficzna 2040. Rząd proponuje: Żona w ciąży, męża nie wolno zwolnić

Wszystko jednak wskazuje, że pomysł ludowców nie znajdzie poparcia w rządzie. Najpierw bowiem Barbara Socha, pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej, stwierdziła, że nie ma w naszym systemie podobnych świadczeń, i to w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Następnie Iwona Michałek, wiceminister rozwoju, pracy i technologii, powiedziała, że obecnie priorytetem w jej resorcie jest wdrożenie dyrektywy w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów, co powinno nastąpić do 2 sierpnia 2022 r.

A regulacje przewidziane w tzw. dyrektywie work-life balance, które będą musiały w ciągu najbliższego roku zostać wdrożone do polskich przepisów, przewidują niemałą rewolucję. Chodzi przede wszystkim o wydłużenie do dwóch miesięcy, czyli aż o sześć tygodni, urlopu przysługującego ojcu po urodzeniu dziecka. Wolne trzeba będzie wykorzystać do ukończenia przez malucha drugiego roku życia, a jeśli ojciec tego nie zrobi, to płatne wolne przepadnie.

Już teraz jednak podobna zasada dotyczy krótszego dwutygodniowego urlopu ojcowskiego, a jest on wykorzystywany tylko przez 60 tys. mężczyzn. Biorąc pod uwagę, że rocznie rodzi się w Polsce około 360 tys. dzieci, można powiedzieć, że niewielu mężczyzn korzysta z tego wolnego.

Dyrektywa przewiduje także uelastycznienie czasu pracy, co ma pomóc zatrudnionym rodzicom w sprawowaniu opieki nad dziećmi. Może to polegać np. na zmniejszeniu wymiaru czasu pracy czy wykonywaniu jej zdalnie.

Ministerstwo Rozwoju na razie nie zdradza szczegółów nowych rozwiązań, a mogą one być rewolucyjne, szczególnie że dyrektywa daje dużą swobodę we wdrażaniu jej przepisów, przewidując tylko minimalne wymagania.

– Pracujemy już nad nowelizacją wdrażającą dyrektywę w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów – powiedziała Iwona Michałek, wiceminister rozwoju, pracy i technologii, w środę w czasie posiedzenia zespołu prawa pracy Rady Dialogu Społecznego. I mocno zaskoczyła tym związkowców i przedstawicieli biznesu biorących udział w posiedzeniu.

W Radzie Dialogu Społecznego toczyła się dyskusja o nowelizacji kodeksu pracy autorstwa PSL, przewidującej wprowadzenie rocznego urlopu rodzinnego. Projekt przewiduje, że każdy zatrudniony miałby do wykorzystania w czasie swojej kariery zawodowej 12 miesięcy urlopu płatnego w wysokości minimalnego wynagrodzenia. Można by ten urlop wykorzystać jednorazowo lub podzielić go na mniejsze części, jednak nie więcej niż cztery. Celem takiego uprawnienia byłoby zapewnienie opieki bliskim pracownikowi osobom, od dzieci przez rodziców na dziadkach i teściach kończąc. Projekt PSL dość szeroko zakreśla grupę bliskich, bo mówi także o osobach pozostających z pracownikiem we wspólnym pożyciu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP