Miliony wydane na bezsensowne listy

Przez rok minister pracy nie zdołał zmienić przepisów nakazujących wysyłkę zbędnych informacji do bezrobotnych.

Aktualizacja: 28.01.2014 14:23 Publikacja: 28.01.2014 08:12

Po co bezrobotnemu informacja, że przez cały zeszły rok urząd płacił za niego składkę zdrowotną, sko

Po co bezrobotnemu informacja, że przez cały zeszły rok urząd płacił za niego składkę zdrowotną, skoro i tak liczy się stan obecny?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Co najmniej 11 mln zł będzie kosztowało powiatowe urzędy pracy w całej Polsce wysłanie niepotrzebnych informacji do ponad 3 mln bezrobotnych.

Do końca lutego muszą poinformować wszystkie osoby, które się przez nie przewinęły w zeszłym roku, o wysokości składek, jakie zapłaciły za ich ubezpieczenie zdrowotne, a także o należnościach odprowadzonych do ZUS od ich zasiłków.

Ten obowiązek to pozostałość po deregulacji przepisów z 2011 r., gdy ustawodawca zdjął z pracodawców obowiązek wystawiania RMUA co miesiąc. Od tamtej pory każdy płatnik składek, czyli nie tylko pracodawcy, ale także urzędy pracy, mają obowiązek sporządzać raz na rok zestawienie wszystkich składek zapłaconych za daną osobę i udostępnić im taką informację do końca lutego.

Udostępnianie takiej informacji pracownikom służy sprawdzeniu, czy zatrudniający ich przedsiębiorcy wywiązali się z obowiązku terminowego uiszczania składek od ich wynagrodzeń.

Obowiązek bez sensu

– Po co bezrobotnemu informacja, że przez cały zeszły rok urząd płacił za niego składkę zdrowotną? – denerwuje się dyrektor jednego z powiatowych urzędów pracy na Śląsku. – Nie ma to dla niego obecnie żadnego znaczenia. Na tej podstawie nie ma prawa do leczenia w szpitalu, bo ważne jest to, czy ma aktualne, a nie zeszłoroczne ubezpieczenie. Nie ma też najmniejszego sensu wysyłać tej informacji do osób, które pobierały zasiłek i zgodnie z przepisami zostały potrącone od tego składki. Urząd to nie pracodawca, nie ma więc co kontrolować, czy należności do ZUS zostały zapłacone w terminie i w odpowiedniej wysokości. To tylko niepotrzebna i kosztowna biurokracja. Najlepiej świadczy o tym fakt, że gdy w zeszłym roku wysłaliśmy te pisma do bezrobotnych, to dzwonili do urzędu i musieliśmy im tłumaczyć, o co chodzi.

Spóźniona nowelizacja

O tym, że ten obowiązek jest niepotrzebnym obciążeniem dla urzędów pracy, Ministerstwo Pracy wiedziało od co najmniej roku. Nowelizacja przepisów znalazła się nawet w najnowszym projekcie zmian ustawy o promocji zatrudnienia, którą właśnie zajmują się posłowie.

– Nie mamy wpływu na szybkość pracy nad projektami ustaw w Sejmie – tłumaczy Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej.

– Najbardziej żal pieniędzy straconych na niepotrzebne listy – mówi Monika Gładoch, ekspert Pracodawców RP. – To kompromitująca sytuacja i widać wyraźnie, że to przedsiębiorcy powinni zarządzać Funduszem Pracy i kontrolować takie wydatki, bo to oni na niego płacą. Pracodawcy RP zgłosili taki postulat w zeszłym roku. Obecna sytuacja tylko potwierdza, że trzeba go jak najszybciej wprowadzić.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, m.rzemek@rp.pl

Opinia:

Jerzy ?Bartnicki, dyrektor ?powiatowego urzędu pracy ?w Kwidzynie

Obecnie, gdy działa system eWUŚ i każdy zainteresowany może elektronicznie sprawdzić w ZUS stan swojego konta emerytalnego, obowiązek wysyłania bezrobotnym rocznego RMUA jest zupełnie bez sensu. Przez rok ministrowi pracy nie udało się zmienić przepisów. Przez to w ostatnich dniach musiałem własnoręcznie podpisać 3,5 tys. listów do bezrobotnych, którym w zeszłym roku mój urząd wypłacił zasiłek. Zajęło to kilkanaście godzin. Do wysyłki i drukowania korespondencji było zaangażowanych kilka kolejnych osób z urzędu. Naszego straconego czasu nikt nie liczy. Fundusz Pracy zapłaci jednak realne pieniądze za wysyłkę tych listów.

Co najmniej 11 mln zł będzie kosztowało powiatowe urzędy pracy w całej Polsce wysłanie niepotrzebnych informacji do ponad 3 mln bezrobotnych.

Do końca lutego muszą poinformować wszystkie osoby, które się przez nie przewinęły w zeszłym roku, o wysokości składek, jakie zapłaciły za ich ubezpieczenie zdrowotne, a także o należnościach odprowadzonych do ZUS od ich zasiłków.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów