Z ogólnych danych o wynagrodzeniach wynika, że kobiety zarabiają mniej. Dotyczy to wszystkich szczebli kariery zawodowej. Daje się nawet zauważyć tendencję, że czym wyższe stanowisko, tym większe różnice między płciami. Potwierdzeniem tego są również wyniki Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń 2013 przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak. Kobiety kierowniczki zarabiają o 11 proc. mniej od mężczyzn, a w przypadku stanowisk dyrektorskich różnica ta rośnie do ?23 proc.
Różnice te są jeszcze wyraźniejsze, gdy porównamy płace członków zarządów spółek giełdowych. W 2012 r. kobiety zasiadające w zarządach zarabiały o 40 proc. mniej od mężczyzn. Należy jednak zaznaczyć, że stanowiły one zaledwie 12 proc. ogółu zatrudnionych menedżerów, co na pewno ma wpływ na wynik porównań.
Analizując różnice płac, powinniśmy pamiętać, że statystyczna kobieta pracuje krócej niż mężczyzna, co wyjaśnia część rozbieżności wynagrodzeń. Znaczna część różnic płacowych wynika również z faktu, że kobiety często zajmują mniej eksponowane, a przez to niżej opłacane stanowiska. Za dysproporcje płacowe odpowiadają również różnice kulturowe wynikające z podziału zawodów na typowo męskie i kobiece. Wiele zawodów zdominowanych przez kobiety wymaga mniejszych kwalifikacji i przez to są one inaczej opłacane.
Wszystkie te czynniki wpływają na porównania ogólne i zniekształcają wynik końcowy. Aby sprawdzić różnice płac w sposób wiarygodny, należy porównywać jednorodne grupy pracowników, czyli osoby o podobnym wykształceniu, zajmujące to samo stanowisko, pracujące w podobnej firmie i w tym samym regionie. Dopiero po dokonaniu takich porównań można w sposób obiektywny wypowiadać się na temat różnic wynagrodzeń między płciami.
Autor jest właścicielem firmy doradcze