Polsat News przypomina, że w okresach okołourlopowych i świątecznych znacząco rośnie liczba krótkoterminowych zwolnień lekarskich, często trwających jeden dzień. Taki schemat, zwłaszcza w piątki i poniedziałki, może wskazywać na próbę obejścia przepisów.
Sztuczna inteligencja kwalifikuje do kontroli L4
Od kilku lat ZUS korzysta z narzędzi informatycznych, które analizują wzorce L4. Osoba, która w okresach świątecznych czy weekendowych regularnie bierze krótkie zwolnienia, często od różnych lekarzy, to dla ZUS typowy przypadek kwalifikujący się do kontroli. Systemy ZUS sprawdzają także, czy długość zwolnienia jest adekwatna do schorzenia, czy chory nie unika badań kontrolnych i czy przypadkiem nie został już wcześniej przyłapany na nieprawidłowym korzystaniu ze zwolnień.
Zwolnienie lekarskie zostanie zakwestionowane, gdy pracownik wykonywał pracę zarobkową, choć ma orzeczoną niezdolność do pracy lub wykorzystywał zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z jego celem. Wystarczy zaistnienie tych okoliczności, nie ma znaczenia ich skutek dla zdrowia. Jeżeli jest taka potrzeba, ZUS zasięga opinii lekarza orzecznika.
Co można robić na zwolnieniu lekarskim
ZUS przypomina, że osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim ma obowiązek stosować się do zaleceń lekarza i nie podejmować żadnej aktywności sprzecznej z procesem leczenia. W praktyce oznacza to m.in. konieczność przebywania w miejscu zamieszania lub w innym miejscu pobytu zgłoszonym lekarzowi oraz rezygnację z jakiejkolwiek pracy zarobkowej.
W zależności od kodu zwolnienia można natomiast wykonywać zwykłe czynności życia codziennego oraz czynności związane ze stanem zdrowia np. udać się do lekarza, na badania, na rehabilitację, po zakupy, a nawet wyjść na spacer. Warto zadbać o dowody, by w razie kontroli uzasadnić nieobecność w domu.