Otóż nie. Mielibyśmy bowiem do czynienia z błędnym kołem. Po nadaniu środkom teraz gromadzonym w FUS statusu prawnego identycznego ze statusem środków w OFE, nie byłoby żadnego powodu, aby Unia uznawała takie zobowiązanie Skarbu Państwa za dług publiczny. W efekcie rząd nie osiągnąłby jedynego racjonalnego celu ustawy, tj. zahamowania przyrostu ewidencjonowanego długu publicznego. Co więcej, zredukowałby przy okazji pozytywny wpływ lokat OFE na rynek kapitałowy i gospodarkę, zwłaszcza poprzez dalsze lokaty w akcje. Trzeba bowiem powiedzieć wprost, że żaden zarządzający funduszem, który ma chociaż odrobinę oleju w głowie i zna zasadę dywersyfikacji ryzyka, nie przestawiłby lokat funduszu emerytalnego na lokaty w większości w akcje.
Nie ma gwarancji, że OFE będą siedziały cicho, choć naruszeniem ich interesów nie jestem szczególnie zainteresowany.
Ja też nie patrzę na tę sprawę oczami OFE, rozważyć jednak należy, czy „szybka ścieżka" nie naruszy zasady proporcjonalności (art. 31 ust. 3 konstytucji), ingerując w prawa nabyte i interesy towarzystw emerytalnych. Bo plany finansowe OFE opierały się na ocenie wpływu dotychczasowej składki na ich biznes. Ponadto „szybka ścieżka" może naruszać zasadę społecznej gospodarki rynkowej opartej na wolności gospodarczej (art. 20 i 22 konstytucji) oraz zasadę przyzwoitej legislacji – poprzez brak odpowiedniego vacatio legis. Również zobowiązanie do prowadzenia indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) wymusza na OFE nową, dotychczas nieprzewidzianą działalność, co także wydaje się naruszać zasady społecznej gospodarki rynkowej i swobody działalności gospodarczej. Wchodzi też w rachubę naruszenie umów bilateralnych o ochronie inwestycji poprzez nieuzasadnione i dyskryminujące wywłaszczenie pośrednie inwestycji spółek zagranicznych, akcjonariuszy w funduszach emerytalnych.
Jakie skutki może mieć dla państwa stwierdzenie niekonstytucyjności tej reformy?
Uznanie niekonstytucyjności ustawy lub sprzeczności z umowami międzynarodowymi może spowodować znaczącą odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa. Przed jej uchwaleniem lub podpisaniem powinna być oceniona pod kątem konstytucyjności (to niefortunne, że Trybunał nie może wypowiedzieć się o projekcie ustawy), jak również z punktu widzenia jej celów przez organy Unii.
Czy rząd uwzględnia formułowane publicznie zastrzeżenia do projektu?