Do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wpłynęło pismo od prof. Ireny Lipowicz, rzecznika praw obywatelskich, w którym sygnalizuje ona nieprawidłowości w działaniu ZUS.
Sprawa może dotyczyć nawet kilkunastu tysięcy osób, które przed 1999 r. wypracowały co najmniej 20 czy 25 lat stażu emerytalnego, w tym 15 lat w warunkach szczególnych bądź w szczególnym charakterze, i teraz czekają tylko na osiągnięcie obniżonego wieku emerytalnego wynoszącego najczęściej 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn. Takie prawo daje im art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
– Ze skarg napływających do naszego biura wynika, że ZUS kwestionuje staż pracy i odmawia przyznania prawa do wcześniejszej emerytury części osób, którym po zmianie w 2004 r. przepisów emerytalnych brakuje teraz stażu pracy w szczególnych warunkach bądź w szczególnym charakterze – tłumaczy Lesław Nawacki, dyrektor w biurze RPO.
Chodzi o art. 32 ust. 1a pkt 1 dodany do ustawy emerytalnej od 1 lipca 2004 r. W myśl tego przepisu do stażu pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze nie wlicza się okresów zwolnienia chorobowego, urlopu macierzyńskiego bądź urlopów dla poratowania zdrowia, za które pracownik otrzymał po 14 listopada 1991 r. wynagrodzenie lub świadczenie z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.
– Naszym zdaniem osoba, która w 1999 r. spełniała warunki co do stażu pracy w szczególnych warunkach określone w art. 184 ustawy emerytalnej, po osiągnięciu wieku emerytalnego powinna być traktowana w myśl przepisów obowiązujących przed zmianą w 2004 r. – podaje Nawacki.