Zandberg: Prawo właściciela do wyzysku musi się skończyć

- Mówi się o praworządności, o przestrzeganiu ustaw, ale kodeks pracy to jest ta ustawa, która jest najczęściej i w najbardziej bezczelny sposób łamana - mówił Adrian Zandberg z partii Razem w czasie pochodu z okazji 1 maja w Poznaniu. - Prawo właściciela do wyzysku musi się skończyć - wezwał.

Aktualizacja: 01.05.2018 21:52 Publikacja: 01.05.2018 20:05

Zandberg: Prawo właściciela do wyzysku musi się skończyć

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Rutkowski

qm

- To jest hańba, że prawa pracownicze są traktowane jako prawa drugiej, a często trzeciej kategorii - prawa, których nie trzeba przestrzegać, bo najważniejsze jest prawo właściciela do zysku. To musi się skończyć - mówił Zandberg na placu Wolności w Poznaniu.

Wcześniej pochód przeszedł z placu Mickiewicza, gdzie złożono wieńce pod pomnikiem ofiar Czerwca '56. Po drodze uczestnicy skandowali m.in. "Godna praca, godna płaca", "Zaciśnij pięści, a nie pasa" i "Najpierw ludzie, potem zyski".

Adrian Zandberg przypomniał, że jednym z postulatów jego partii jest skrócenie czasu pracy do 35 godzin tygodniowo. - Każdemu, który pracuje, należy zapewnić podstawowe bezpieczeństwo i stabilność. Stać nas na to, żeby skrócić czas pracy, żeby przywrócić pracy godność - stwierdził.

- Dlatego Partia Razem postuluje skrócenie czasu pracy do siedmiu godzin dziennie, likwidację umów śmieciowych i podniesienie płac w sektorach opłacanych przez państwo - dodał. - To jest skandal, że cały czas w Polsce miliony ludzi pracuje na umowach śmieciowych - przekonywał. Tłumaczył, że "minimalna stawka godzinowa nie wystarczy, choć tak się wydaje panu premierowi Morawieckiemu". - Trzeba zmian w kodeksie pracy, trzeba zmian w działaniu instytucji publicznych - wzywał polityk Razem.

Wtórowała mu Julia Zimmermann z zarządu partii. - Są zawody, na których polegamy jako społeczeństwo. To np. nauczyciele, pielęgniarki czy bibliotekarze. W dużej mierze wykonują je kobiety i zawody te związane są z powołaniem. Wymaga się od tych ludzi nie tylko wiedzy, ale i empatii. Jednocześnie są to zawody bardzo słabo płatne. Państwo ma w nosie, że ci ludzie zarabiają tak mało, że o założeniu rodziny czy kupnie mieszkania mogą jedynie pomarzyć - argumentowała.

W pochodzie w Poznaniu wzięło udział około stu osób.

- To jest hańba, że prawa pracownicze są traktowane jako prawa drugiej, a często trzeciej kategorii - prawa, których nie trzeba przestrzegać, bo najważniejsze jest prawo właściciela do zysku. To musi się skończyć - mówił Zandberg na placu Wolności w Poznaniu.

Wcześniej pochód przeszedł z placu Mickiewicza, gdzie złożono wieńce pod pomnikiem ofiar Czerwca '56. Po drodze uczestnicy skandowali m.in. "Godna praca, godna płaca", "Zaciśnij pięści, a nie pasa" i "Najpierw ludzie, potem zyski".

Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Grupa osób, która go kojarzyła, była niewielka
Polityka
Nawrocki zdecydował. Przedstawił „obywatelską rzeczniczkę obywatelskiego kandydata”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Adrian Zandberg kandydatem na prezydenta? Paulina Matysiak: Na pewno jest kandydatem na kandydata