W przemówieniu z ubiegłego tygodnia dotyczącym zaostrzenia sankcji nałożonych na Kubę Bolton podtrzymał zarzuty wobec Hawany, która - według jego słów - wspiera prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro "tysiącami funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa". Bolton nie przedstawił jednak żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy - podkreśla Reuters.
Kubański rząd w odpowiedzi podkreśla, że Bolton w przeszłości wielokrotnie formułował nieprawdziwe oskarżenia pod adresem Hawany. W 2002 roku oskarżył ją o rozwijanie broni biologicznej nie przedstawiając na to żadnych dowodów - w słowa Boltona powątpiewali wówczas nawet przedstawiciele administracji USA.
Szef MSZ Kuby ostatnie wypowiedzi Boltona nazwał "ordynarnymi kalumniami". - Kuba nie ma żadnych oddziałów, ani sił wojskowych, ani nie uczestniczy w żadnych operacjach wojskowych czy operacjach z zakresu bezpieczeństwa na terenie siostrzanej Republiki Wenezueli - podkreślił Bruno Rodriguez.
Administracja Donalda Trumpa w ubiegłym roku nałożyła sankcje na Kubę, Wenezuelę i Nikaraguę, aby - według słów Boltona - osłabić "tyrańską trojkę".
Niektórzy analitycy uważają, że atak na socjalistyczne rządy jest elementem strategii wyborczej Trumpa przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku.