Barham Salih ostrzegł, że do wojny dojdzie, jeśli kryzys w relacjach z Iranem nie będzie dobrze zarządzany. Wyraził też nadzieję, że działania wobec Iranu nie będą wymierzone w bezpieczeństwo tego kraju.
Salih wezwał też uczestników szczytu do działań wspierających stabilność Iraku.
Szczyt w Arabii Saudyjskiej jest pokłosiem ataków na tankowce i infrastrukturę naftową Arabii Saudyjskiej, do których doszło na początku maja.
Ataki te zbiegły się ze wzrostem napięć w relacjach między USA a Iranem, których źródłem jest jednostronne wypowiedzenie przez USA porozumienia nuklearnego zawartego przez mocarstwa Zachodnie z Iranem w 2015 roku. Donald Trump wypowiedział to porozumienie w maju 2018 roku domagając się wynegocjowania nowej umowy dotyczącej irańskiego programu nuklearnego, a także programu rakietowego.
Jesienią 2018 roku USA nałożyły sankcje na Iran, wprowadzając m.in. embargo na import irańskiej ropy. Początkowo osiem krajów (w tym m.in. Chiny i Turcja) korzystały z wyłączenia spod sankcji, ale od maja 2019 roku embargo ma charakter bezwzględny. Celem USA jest doprowadzenie do spadku eksportu ropy przez Iran do zera, tak aby wywrzeć ekonomiczną presję na Teheran i zmusić Iran do rozpoczęcia negocjacji z USA.