24 emaliowane ogniwa przedstawiające naprzemiennie Orła Białego, Najświętszą Maryję Pannę i monogram maryjny, czyli ułożone w ornament litery MARIA – tak wygląda złoty łańcuch Orderu Orła Białego, zwany Klejnotem Rzeczypospolitej. W 1764 roku użył go podczas koronacji król Stanisław August, a wkrótce miałby trafić na ramiona prezydenta. Tak przewiduje projekt ustawy, który wniosła senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.
O inicjatywie po raz pierwszy napisaliśmy w ubiegłej kadencji, gdy izbą refleksji rządziło PiS. Wszystko zaczęło się od skierowanej do Senatu petycji, której autor zastrzegł anonimowość. Napisał, że łańcuch przysługiwał prezydentowi w okresie międzywojennym, i dodał, że „nadszedł już czas, by świętując stulecie odzyskanej niepodległości przywrócić ten wyjątkowy symbol".
Tuż przed wyborami Komisja Praw Człowieka przegłosowała wniosek o podjęcie prac nad zmianą ustawy o orderach i odznaczeniach. Niewiele zmieniło się po przejęciu władzy w izbie przez opozycję. 13 lutego petycją zajęła się znów Komisja Praw Człowieka, której szefem jest obecnie senator KO Aleksander Pociej. Przyjęła wniosek o przyjęcie projektu. Wcześniej senator Michał Seweryński z PiS powiedział, że w trybie pilnym skontaktowała się z nim Kancelaria Prezydenta, prosząc o przekazanie, że nie wnosi uwag do projektu.
Teraz propozycją mają zająć się Komisja Ustawodawcza i Komisja Kultury. Senator PiS Robert Mamątow, który ma prowadzić projekt, twierdzi, że będzie przyjęty bez problemów. – Przywrócenie łańcucha jest rzeczą oczywistą. Temat nie budzi większych kontrowersji – mówi.
W jakich okolicznościach prezydent będzie mógł nosić łańcuch, projekt nie przewiduje. Z uzasadnienia wynika, że po zmianie ustawy trzeba będzie wydać rozporządzenie w tej sprawie.