- Stał na czele manifestacji, która była pełna nietolerancji, wulgaryzmów, obraźliwych haseł, nie tylko pisanych, ale też wykrzykiwanych na ulicach Lubaczowa – zauważa posłanka Teresa Pamuła (PiS). – Nie mam podstaw do wyciągania konsekwencji - odpowiada Zdzisław Zadworny, burmistrz Cieszanowa.
To malutkie miasteczko na Podkarpaciu, niedaleko Lubaczowa. W Lubaczowie, mieście powiatowym pod koniec października odbyły się strajki kobiet, po głośnym wyroku TK.
Jak relacjonuje lokalny portal „zlubaczowa.pl" uczestnicy manifestacji skandowali hasła: „Myślę, czuję, decyduję", „Moje ciało to mój wybór", „Damy radę", „Rewolucja jest kobietą" czy „Trzeba było nas nie wkur***ć." .
Z ust protestujących często też padały słowa „J**bać PiS". Protestujących prowadził radny rady powiatu lubaczowskiego Marcin Piotrowski i wicedyrektor Centrum Kultury i Promocji w Cieszanowie.
To właśnie w jego sprawie do burmistrza tego miasta wystąpiła posłanka PiS Teresa Pamuła. – Taka postawa zasługuje na potępienie i nie licuje z powierzoną mu funkcją wicedyrektora Centrum Kultury i Promocji w Cieszanowie – uważa posłanka.