Pomysłodawcą budowy centrum była Izba Rolnicza w Olsztynie. Ale decyzję o budowie podjął w 2001 roku zarząd województwa, na którego czele stał Andrzej Ryński, wtedy marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, dziś wiceprzewodniczący rady krajowej SLD. Centrum miało powstać w przebudowanym hotelu Marko w Olsztynie, który władze województwa dostały od Skarbu Państwa.
W grudniu 2002 roku Urząd Marszałkowski przekazał na budowę centrum 1,5 mln zł z kontraktu wojewódzkiego. Mimo że są to pieniądze z budżetu państwa, o ich podziale decyduje zarząd województwa.
Ale na umowie musi być też podpis wojewody. Taki dokument w 2002 roku podpisał Stanisław Szatkowski, wtedy wojewoda warmińsko-mazurski i bliski znajomy Leszka Millera. Dzięki temu budżet państwa przekazał 1,5 mln zł na budowę centrum informacji o Unii. Za inwestycję odpowiadała agenda Urzędu Marszałkowskiego – Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Olsztynie.
Ogłoszony przez nią przetarg na budowę wygrała związana z Sojuszem olsztyńska firma Ipro sp. z o.o. Rosand. Jerzy B., jeden z jej współwłaścicieli, to były wspólnik Stanisława Szatkowskiego. Nim ten w 2001 roku został wojewodą, razem prowadzili interesy.
Pracę nad budową centrum ruszyły w 2003 roku. Jak wynika z dokumentów, do których dotarła „Rz”, inwestycja była prowadzona bez nadzoru. Kontroli nad nią nie miał ani Urząd Marszałkowski, ani Zarząd Melioracji.