Platforma robi to samo co PiS

Ustawę medialną najlepiej byłoby wyrzucić do kosza – mówi Maciej Mrozowski

Aktualizacja: 02.02.2008 05:06 Publikacja: 02.02.2008 05:02

prof. Maciej Mrozowski

prof. Maciej Mrozowski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Zmiany w ustawie medialnej to temat ostatnich politycznych sporów. PO chce ich dokonać jak najszybciej, co nie podoba się LiD. Lewica krytykuje projekt i domaga się wniesienie do niego zmian. A jej poparcie jest Platformie niezbędne do odrzucenia bardzo prawdopodobnego prezydenckiego weta. PiS od początku sprzeciwia się nowelizacji, zarzucając PO próbę zamachu na media. Propozycje zmian nie podobają się nie tylko politykom, ale również specjalistom. [

b]Rz: Pan, podobnie jak wielu ekspertów, krytycznie ocenia ustawę medialną autorstwa Platformy Obywatelskiej. Co jest jej główną wadą?

Prof. Maciej Mrozowski, medioznawca z SWPS: Wszystko.

Co to znaczy?

Ustawa dotyczy ważnego co prawda elementu, jakim jest KRRiT, ale pomija najważniejsze, czyli uregulowania systemowe. A najpierw trzeba odpowiedzieć, po co w ogóle są media publiczne.

Jednak istnieje zgoda, że KRRiT i media publiczne są zbyt upolitycznione, że potrzeba zmian.

Nie ma czarodziejskiej różdżki, za pomocą której politycy uchwalą coś, co im przyblokuje możliwość wyciągania rąk po media. Trzeba stworzyć silnego regulatora, tzn. wzmocnić rolę KRRiT i dokładnie określić jej zadania. Rada musi też ponosić odpowiedzialność, powinny oceniać ją podmioty zewnętrzne, jak organizacje pozarządowe. Teraz podlega tylko politykom.

Ustawa ogranicza jej kompetencje.

Według tego projektu KRRiT ma stać na straży wolności słowa, prawa do informacji i interesu publicznego. To strasznie mgliste. Niech pani postoi na straży interesu publicznego i zobaczy, co z tego wyniknie. Pojawiają się głosy, że ustawa rodzi zagrożenia podobne nawet do „lub czasopisma”. PO powtarza, że jej celem nadrzędnym jest odpolitycznienie mediów.

Jeśli ustawa pofunkcjonuje kilka lat, to będzie z tego pasmo skandali. Albo jej twórcy nie mają dostatecznej wyobraźni, żeby przewidzieć, jak to zadziała w praktyce, albo to wiedzą, tylko mydlą oczy. Nowelizacji PiS, zrobionej w celu zmiecenia poprzedniej Rady i zainstalowania nowej, Trybunał Konstytucyjny zarzucił nieprawidłowość. Polegała na tym, że PiS skróciło kadencję organu konstytucyjnego bez wyraźnej potrzeby, a to można zrobić tylko w sytuacji nadzwyczajnej, kiedy zmienia się model funkcjonowania. Teraz więc PO, żeby uniknąć błędu, próbuje na siłę zmienić model.

PO robi to samo co PiS?

PiS doprowadziło do wymiany składu KRRiT wyjątkowo arogancko i głupio. PO robi to inteligentniej, szuka parawanu w postaci rekomendacji, które mają otrzymać kandydaci do KRRiT od środowisk akademickich i dziennikarskich. Ale jeżeli będzie poprawa, to niewielka. I nie będzie to miało znaczenia, bo kompetencje Rady w tym systemie mają być zmniejszone na rzecz podległego premierowi UKE. Efekt? Grono mądrzejszych ludzi będzie siedziało i biadoliło, że nic nie może zrobić.

Platforma chce przyspieszać prace nad nowelizacją. Ale do odrzucenia weta prezydenckiego potrzeba jej poparcia LiD.

Tę ustawę należałoby wyrzucić do kosza, bo ona czyni absolutne szkody. Jeśli LiD ją poprze, to będzie znaczyło, że został zawarty jakiś pakt polityczny, a wybory do KRRiT i władz mediów są już po cichu ustawiane.

Zmiany w ustawie medialnej to temat ostatnich politycznych sporów. PO chce ich dokonać jak najszybciej, co nie podoba się LiD. Lewica krytykuje projekt i domaga się wniesienie do niego zmian. A jej poparcie jest Platformie niezbędne do odrzucenia bardzo prawdopodobnego prezydenckiego weta. PiS od początku sprzeciwia się nowelizacji, zarzucając PO próbę zamachu na media. Propozycje zmian nie podobają się nie tylko politykom, ale również specjalistom. [

b]Rz: Pan, podobnie jak wielu ekspertów, krytycznie ocenia ustawę medialną autorstwa Platformy Obywatelskiej. Co jest jej główną wadą?

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię