Reklama
Rozwiń
Reklama

BBN: przeciekami do "Dziennika" zajmie się prokuratura

"Dziennik" zrekonstruował przebieg rozmów prezydenta z szefem MSZ w sprawie tarczy antyrakietowej. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zawiadamia prokuraturę "o nieuprawnionym ujawnieniu informacji niejawnych". O 16 minister spraw zagranicznych Radek Sikorski miał się spotkać z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Do spotkania jednak nie doszło - miał się na to nie zgodzić premier.

Aktualizacja: 19.07.2008 01:27 Publikacja: 18.07.2008 09:33

Minister Radosław Sikorski

Minister Radosław Sikorski

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Dzisiaj "Dziennik" zrekonstruował przebieg rozmów w sprawie tarczy antyrakietowej. - Pańskie ego jest rozdęte do monstrualnych rozmiarów - miał mówić prezydent do szefa MSZ. - Jeśli pan będzie mnie nadal obrażał, wyjdę - odpowiadał minister spraw zagranicznych.

Gazeta opisuje spotkanie, na które prezydent wezwał ministra spraw zagranicznych 4 lipca. Tego dnia Donald Tusk ogłosił, że amerykańska oferta dotycząca instalacji tarczy antyrakietowej jest niewystarczająca.

Lech Kaczyński nagrywał rozmowę z szefem MSZ. Jak wynika z informacji “Dziennika”, w jej trakcie prezydent wysnuwał pod adresem Sikorskiego podejrzenia o zdradę interesów państwa.

– Czy pan jest tłumaczem? – miał pytać prezydent.

Sikorski odpowiadał, że nie rozumie związku ze sprawą. – Proszę zaprotokołować: “Odmawia odpowiedzi na pytanie, czy jest tłumaczem”– domagał się zdaniem gazety Lech Kaczyński.

Reklama
Reklama

I dopytywał Sikorskiego, czy to on tłumaczył rozmowę, która odbyła się dzień wcześniej między Tuskiem a wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Dickiem Cheneyem. Kaczyński miał też powiedzieć do Sikorskiego, że “jego ego jest rozdęte do monstrualnych rozmiarów”.

– Można być prezydentem, ale można być też chamem – miał z kolei, według “Dziennika”, stwierdzić Sikorski w ostrej rozmowie z Anną Fotygą, szefową Kancelarii Prezydenta. Ta rozmowa odbyła się przed spotkaniem prezydenta z premierem.

Sprawa naszych negocjacji z USA o tarczy antyrakietowej wywołała jeden z najpoważniejszych kryzysów na linii rząd – prezydent.

Zdaniem "Dziennika" prezydent sugerował agenturalne powiązania Sikorskiego. Szef MSZ podbno o tym wie i miał powiedzieć współpracownikom prezydenta, że pozwie Kaczyńskiego do sądu: - Mówił, że immunitet nie będzie chronił prezydenta dożywotnio i że za obelgi odpowie przed sądem. Ja się Radkowi nie dziwię, każdy ma jakie granice wytrzymałości - powiedział "Dziennikowi" polityk z otoczenia Tuska.

- Czy pan zna Rona Asmusa? - pytał Kaczyński.

- Nie widzę związku ze sprawą tarczy - odpowiedział Sikorski.

Reklama
Reklama

- Powtarzam pytanie, czy pan zna Rona Asmusa?

- Nie widzę związku.

- Zna pan?

- Zna go pani Fotyga, ja go też znam.

- Proszę zaprotokołować: Potwierdził, że zna Rona Asmusa.

Asmus to prominentny polityk amerykańskich demokratów. Prezydent podejrzewał, że Sikorski zawarł tajny pakt z Demokratami. Taki, że umowa o tarczy zostanie podpisana z nimi, a nie z odchodzącą administracją Busha.

Reklama
Reklama

Prezydent miał także podejrzewać Sikorskiego o zniekształcanie treści rozmów premiera Tuska z wiceprezydentem Dickiem Cheney'em. Uważał, że to minister je tłumaczył - i wypaczał znaczenie.

- Czy pan jest tłumaczem? - pytał prezydent.

- Jakie to ma znaczenie? - zareagował Sikorski.

- Czy pan jest tłumaczem, powtarzam pytanie?

- Nie rozumiem, jaki to ma związek ze sprawą.

Reklama
Reklama

- Proszę zaprotokołować: Odmawia odpowiedzi na pytanie, czy jest tłumaczem.

- Nie jestem tłumaczem, ale dobrze mówię po angielsku, czego dowodem jest dyplom uczelni wyższej, którą ukończyłem w Anglii.

- Czy pan tłumaczył wczorajszą rozmowę telefoniczną Donalda Tuska z amerykańskim wiceprezydentem Dickiem Cheneyem?

- Nie. Tłumaczył ją tłumacz Białego Domu, który był na linii w czasie rozmowy Tusk-Cheney.

W innym momencie z kolei prezydent miał powiedzieć:

Reklama
Reklama

- Pańskie ego jest rozdęte do monstrualnych rozmiarów.

- Jeśli pan będzie mnie nadal obrażał, wyjdę - miał, według gazety odparować Sikorski.

Dzisiaj "Dziennik" zrekonstruował przebieg rozmów w sprawie tarczy antyrakietowej. - Pańskie ego jest rozdęte do monstrualnych rozmiarów - miał mówić prezydent do szefa MSZ. - Jeśli pan będzie mnie nadal obrażał, wyjdę - odpowiadał minister spraw zagranicznych.

Gazeta opisuje spotkanie, na które prezydent wezwał ministra spraw zagranicznych 4 lipca. Tego dnia Donald Tusk ogłosił, że amerykańska oferta dotycząca instalacji tarczy antyrakietowej jest niewystarczająca.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Polityka
Tusk: Prezydent zablokował promocję oficerów wywiadu. Nawrocki: Premier kłamie
Polityka
Sejm podjął decyzję ws. zatrzymania i tymczasowego aresztowania Zbigniewa Ziobry
Polityka
Jest komentarz Zbigniewa Ziobry po decyzji Sejmu. „Wyszła na jaw ustawka”
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Polityka
Dziewięciu posłów PiS nie zagłosowało ws. aresztu Zbigniewa Ziobry
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama