Reklama

Dorn kontra prezes Kaczyński

Ludwik Dorn zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu i Jackowi Kurskiemu „oszczercze pomówienia”

Publikacja: 24.09.2008 03:01

Były szef MSWiA, którego jeszcze niedawno nazywano trzecim bliźniakiem, jak poinformował wczoraj PAP, wystąpił do Komitetu Politycznego PiS o skierowanie sprawy Jarosława Kaczyńskiego i Jacka Kurskiego do partyjnej komisji etyki.

Dorn poczuł się urażony słowami prezesa PiS, który 19 września w wywiadzie dla „Sygnałów dnia” w radiowej Jedynce powiedział o nim, że „jest człowiekiem, który złamał pewne reguły gry w sposób drastyczny, no, łamie je niestety także w innych dziedzinach życia i to być może doprowadzi do dalszych konsekwencji”. Pytany, co ma na myśli, Kaczyński odparł: „Nie chcę o tych sprawach mówić, ale można było zresztą o nich też przeczytać w prasie (...). Nie będę mówił, o co chodzi, ale w każdym razie mamy tutaj do czynienia z takim kryzysem osoby, wielostronnym”.

Tego samego dnia Jacek Kurski zasugerował podczas rozmowy w Radiu Zet, że Ludwik Dorn nie płaci alimentów. Przyznał, że Kaczyński, mówiąc o innych dziedzinach życia Dorna, miał na myśli jego życie prywatne i „sprawy uregulowania zobowiązań związanych z poprzednim małżeństwem”.

Nieoficjalnie wiadomo, że Dorn, który jest żonaty po raz trzeci, wystąpił o obniżenie alimentów dla dwóch nastoletnich córek z poprzedniego małżeństwa, uzasadniając to zmniejszeniem się jego zarobków.

Ludwik Dorn od listopada 2007 r. jest zawieszony w prawach członka PiS. Jarosław Kaczyński zawiesił wtedy również Pawła Zalewskiego i Kazimierza M. Ujazdowskiego. Wszyscy trzej politycy proponowali demokratyzację PiS. Kiedy ich propozycje nie uzyskały aprobaty, Dorn, Zalewski i Ujazdowski zrezygnowali z funkcji wiceprezesów partii. Dwaj ostatni wystąpili potem z partii.

Reklama
Reklama

– Jarosław Kaczyński z polityka, który bronił wartości i honoru w życiu publicznym, stoczył się do poziomu rynsztoka, używając pomówień w walce ze swoim najwierniejszym ongiś przyjacielem politycznym – komentuje Paweł Zalewski.

Były szef MSWiA, którego jeszcze niedawno nazywano trzecim bliźniakiem, jak poinformował wczoraj PAP, wystąpił do Komitetu Politycznego PiS o skierowanie sprawy Jarosława Kaczyńskiego i Jacka Kurskiego do partyjnej komisji etyki.

Dorn poczuł się urażony słowami prezesa PiS, który 19 września w wywiadzie dla „Sygnałów dnia” w radiowej Jedynce powiedział o nim, że „jest człowiekiem, który złamał pewne reguły gry w sposób drastyczny, no, łamie je niestety także w innych dziedzinach życia i to być może doprowadzi do dalszych konsekwencji”. Pytany, co ma na myśli, Kaczyński odparł: „Nie chcę o tych sprawach mówić, ale można było zresztą o nich też przeczytać w prasie (...). Nie będę mówił, o co chodzi, ale w każdym razie mamy tutaj do czynienia z takim kryzysem osoby, wielostronnym”.

Reklama
Polityka
Nowy sondaż: KO z największym spadkiem, koalicjanci poza parlamentem
Polityka
Jest byłym komisarzem unijnym, śle do Sejmu petycje jak zwykły obywatel
Polityka
Hołownia mówi o zamachu stanu. Prezydent Duda zarządził spotkanie z marszałkiem
Polityka
Campusu Polska nie będzie. Rafał Trzaskowski: Nie możemy zorganizować
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają Radosława Sikorskiego jako szefa MSZ?
Reklama
Reklama