Grupa Mędrców nie chciała Wałęsy

Szef Grupy Mędrców, były premier Hiszpanii Felipe Gonzalez chciał, by zastąpić Lecha Wałęsę innym polskim kandydatem.

Propozycje od kierownictwa tego gremium otrzymali m.in. Paweł Świeboda, szef Demos Europa, Ewa Ośniecka-Tamecka, była szefowa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, oraz prof. Lena Kolarska-Bobińska, dyrektor Instytutu Spraw Publicznych.

– Zapytano się mnie, czy chciałabym wejść do tej grupy jako polski przedstawiciel. Wiem, że Grupa Mędrców chciałaby innego kandydata niż Lech Wałęsa – mówi “Rz” prof. Kolarska-Bobińska. Przyznaje, że wstępnie zgodziła się na propozycję, zrezygnowała jednak, gdy dowiedziała się, że polskim kandydatem pozostaje były prezydent.

Otrzymanie propozycji członkostwa w grupie potwierdził “Rz” także Świeboda.

– Powiedziałem, że jestem do dyspozycji, bo to bardzo godne grono, ale decyzje w tej sprawie podejmują rządy. Nie wnikam więc w toczące się dyskusje w tej sprawie – powiedział “Rz” szef Demos Europa. Przyznał również, że słyszał o niechęci szefostwa grupy dla kandydatury Wałęsy.Dlaczego Grupa Mędrców nie chciała byłego prezydenta? Według jej członków brakuje mu kompetencji i nie zna żadnego języka obcego.

Jednak – według TVN 24 – nieoficjalnie mówi się, że Gonzalez nie chciał, by członkiem grupy został ktoś bardziej znany od niego.

Szefostwo grupy groziło nawet, że zostanie zlikwidowane miejsce dla reprezentanta Polski. Jednak Donald Tusk podczas rozmów z przedstawicielami najważniejszych krajów Unii Europejskiej obstawał przy kandydaturze Wałęsy.

– Premier rozmawiał z kilkoma europejskimi przywódcami i problem został szybko i skutecznie rozwiązany – poinformował TVN 24 szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz.

Grupa Mędrców jako organ doradczy Unii Europejskiej została utworzona14 grudnia 2007 roku na szczycie Wspólnoty w Brukseli. Pomysłodawcą jej powołania był prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Grupa ma liczyć dziewięć osób i składać się zarówno z ekspertów, jak i polityków.

Szefem tego gremium jest Felipe Gonzalez, a jego zastępcy to była prezydent Łotwy Vaira Vike-Freiberga oraz były prezes koncernu Nokia Jorma Ollila. Pełen skład grupy ma być ogłoszony na rozpoczynającym się w środę szczycie Unii Europejskiej w Brukseli.

Grupa ma się zastanowić nad przyszłością Europy w dłuższej perspektywie (lata 2020 – 2030), nad tym, jak wspólnota powinna odpowiedzieć na zmianę klimatu, jak rozwiązać problemy imigracji czy terroryzmu. W czerwcu 2010 roku ma przedstawić raport ze swoich prac.