Reklama

O takich dwóch, co się nie spotkają

Wielu odmawia medialnych debat z Januszem Palikotem. Ale nie tylko z nim

Publikacja: 14.10.2008 04:48

O takich dwóch, co się nie spotkają

Foto: Rzeczpospolita

Politycznych duetów, których długo nie zobaczymy na wizji, jest wiele. Posłowie PiS Joachim Brudziński i SLD Grzegorz Napieralski umówili się np., że żaden nie występuje ze Sławomirem Nitrasem z PO. – Różnimy się politycznie, ale nie godzimy się na oszczerstwa – tłumaczy Brudziński. Poszło o kampanię na prezydenta Szczecina w 2006 r. Nitras przyznał się niedawno, że oskarżył kandydatkę PiS o nadużycia, mając świadomość, iż to nieprawda.

Napieralski i Brudziński unikają też debat z wicemarszałkiem Sejmu z PO Stefanem Niesiołowskim. PiS-owiec z powodu jego ostrych słów o tej partii. Lewicowiec, bo wicemarszałek nazwał go „gałganem i hipokrytą, który kłamie”, gdy Lewica nie wsparła PO w głosowaniu nad wetem prezydenta do ustawy medialnej.

Jedna z politycznych animozji spowodowała nawet, że PiS zaczęło bojkot TVN. Stacja zaprosiła Marka Suskiego na dyskusję z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem. – Byłem już w studiu, umalowany, gdy powiedziano mi: do widzenia, minister nie chce pana. Widocznie boi się konfrontacji – mówi Suski. Sebastian Karpiniuk – poseł PO z komisji śledczej ds. nacisków – opowiada, że podobnie dyskusji z nim odmówił Zbigniew Ziobro. – Widocznie się mnie boi – kpi Karpiniuk.

Niewielu polityków godzi się na udział w audycji razem z Antonim Macierewiczem. Na czarnej liście jest też Jacek Kurski.

– Wprowadził do debaty publicznej brutalny język, tzw. kurszczyznę – tłumaczy Tomasz Kalita, rzecznik Klubu Lewicy.

Reklama
Reklama

W PiS obowiązuje zakaz występowania z posłem PO Januszem Palikotem, który atakuje prezydenta (nazwał go chamem, a ostatnio apelował: Leszku, po co ci ten urząd, który tak bardzo ci ciąży?). Palikot sądzi jednak, że zakaz obejmuje tylko media centralne. – Właśnie idę na debatę z politykiem PiS do lokalnej telewizji – śmieje się.

Co ciekawe, nawet współrządzący z PO ludowcy niechętnie biorą udział w jednym programie z posłem, który wyciągnął głowę świni dla „mafii PZPN”.– Jak on ma być, to zaczynam mieć pietra, co znowu wymyśli – mówi Eugeniusz Kłopotek.

Ten ludowiec odmawia też spotkań w studiu z minister ds. walki z korupcją Julią Piterą. Oskarżyła go o protekcję i występowanie w interesie pewnego biznesmena. Kłopotek zgłosił sprawę pomówienia do Komisji Etyki Poselskiej. – Póki komisja nie rozstrzygnie sporu, nie będzie bezpośredniej dyskusji – mówi poseł.

W TVP Info wspominają również debatę Adama Daniela Rotfelda, byłego szefa MSZ, i Pawła Kowala, ekswiceministra. Obaj zgodnie rozmawiali w charakteryzatorni, po czym Rotfeld odmówił wejścia do studia, w którym będzie „ten pan”.

Politycy od funkcji szefa klubu parlamentarnego po ministra nie chcą też dyskutować z „niższą szarżą”. Wszyscy chcą występować wyłącznie „z kimś ważnym”. A posadzić obok siebie szefów klubów PO Zbigniewa Chlebowskiego i PiS Przemysława Gosiewskiego, znaleźć wspólny termin i zaoferować temat, który obaj przyjmą – to graniczy z cudem.

Animozje jednak z czasem mijają. Kłopotek czeka, aż będzie mógł znieść bojkot Pitery. Kurskiego nie spotyka już taka niechęć ze strony PO. – Kiedyś PiS bojkotowało mnie, my Kurskiego, ale minęło. Wszystko się zmienia. Niechętnie, ale nawet z Macierewiczem byłem w studiu – mówi Niesiołowski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama