Po burzliwej dyskusji Sejmowa Komisja ds. Kontroli Państwowej przyjęła wczoraj większość kontrowersyjnych rozwiązań w ustawie o NIK. Zewnętrzny audytor będzie mógł kontrolować Izbę. A o wyborze wiceprezesów będzie mogła decydować grupa posłów.
– Zapis dotyczący audytu jest nieprecyzyjny, więc niezwykle groźny – mówi „Rz” Jacek Jezierski, prezes Izby. – Prywatny audytor, który może być związany z różnymi grupami interesów, będzie miał możliwość wejścia do konstytucyjnego organu, jakim jest NIK.
W czerwcu „Rz” jako pierwsza pisała o propozycjach, jakie się znalazły w ustawie o NIK. Już wtedy krytykowali je opozycja i prezes Izby.
[srodtytul]Kto wpłynie na kontrole[/srodtytul]
Poprawkę zakładającą wprowadzenie zewnętrznego audytora zgłosiła Platforma Obywatelska.