Rozkaz Michaiła Tuchaczewskiego z 2 lipca 1920 r. brzmiał „Przez trupa Białej Polski prowadzi droga ku ogólnoświatowej pożodze. Na naszych bagnetach przyniesiemy szczęście i pokój masom pracującym. Na zachód!”. Dowodzony przez niego Front Północno-Zachodni w ciągu 41 dni przesunął się znad Berezyny pod Warszawę.
3 lipca marszałek Józef Piłsudski w imieniu Rady Obrony Państwa wezwał Polaków, aby włączyli się do obrony ojczyzny: „Niech śpieszą wszyscy, i ci, młodość siły czująca w żyłach, co żelazem będą odpierać najazdy wroga, i ci, którzy stanąć mogą do pracy w instytucjach wojskowych, by zwolnić z nich i zastąpić tych, co na froncie przydatni być mogą”.
W stolicy pojawili się uchodźcy z terenów zajętych przez bolszewików, transporty rannych żołnierzy, ale także liczne oddziały Wojska Polskiego przeznaczone do jej obrony. Od pierwszych dni sierpnia tysiące cywilów uczestniczyło w budowie fortyfikacji na wschodnim przedpolu Warszawy.
13 sierpnia rozpoczęła się bitwa na przedpolach Warszawy. Najcięższe walki toczyły się pod Radzyminem, gdzie doszło do przerwania przez bolszewików linii polskiej obrony. Przeciwnik znalazł się wówczas zaledwie 20 km od Warszawy. Do stolicy dochodził huk dział. 14 sierpnia pod Ossowem batalion ochotników odparł kolejne natarcie bolszewików. Zginęli tam, obok trzystu innych, ks. kapelan Ignacy Skorupka, szesnastoletni gimnazjalista Karol Zygmunt Płoszko i sanitariuszka Helena Szybowska. Tych troje poległych symbolizuje ofiarę całego narodu w obronie ojczyzny.
Zmagania trwały jeszcze przez całą niedzielę 15 sierpnia. Była to uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Utracony poprzedniego dnia Radzymin został odzyskany, a bolszewickie natarcie na stolicę Polski zostało zatrzymane. Następnego dnia rozpoczęło się uderzenie znad Wieprza, które na tyły sowieckich pozycji prowadził marszałek Piłsudski. 17 sierpnia Tuchaczewski wydał rozkaz do odwrotu, uznając tym samym swoją porażkę.
Więcej podcastów historycznych znajdziesz na portalu przystanekhistoria.pl