Reklama

Lewica: PO chce nas zanudzić

Po pierwszym roboczym posiedzeniu hazardowa komisja śledcza nie posunęła się w pracach ani o krok

Publikacja: 13.11.2009 05:28

Zbigniew Wassermann

Zbigniew Wassermann

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

– Ten dzień został po prostu zmarnowany. Obawiam się, że jeśli nadal będzie to tak wyglądać, ta komisja zakończy się wielką kompromitacją. Nie tylko nie zdąży zakończyć prac w wyznaczonym przez Sejm terminie, w tych warunkach w ogóle nigdy niczego nie wyjaśni – Zbigniew Wassermann z PiS nie krył rozczarowania wczorajszym posiedzeniem komisji śledczej badającej aferę hazardową.

Posłowie nie tylko nie zdecydowali, kogo konkretnie, kiedy i w jakiej kolejności będą wzywać na świadków. Nie ustalili nawet, od czego właściwie zaczną badanie afery: od pierwszych prac nad nowelizacją ustawy hazardowej w 2003 r., jak chce PO, czy od związanych z tym wydarzeń ostatnich tygodni, jak z kolei proponuje PiS.

Przez 45 minut szef komisji Mirosław Sekuła (PO) odczytywał za to posłom notatkę sejmowych urzędników na temat kolejnych nowelizacji ustawy.

– Żeby cokolwiek móc kończyć, najpierw to trzeba zacząć. A my właśnie zaczęliśmy od tego – wyjaśnia Sekuła.

Opozycja nie podziela zdania, że chronologiczna notatka to ważny dokument, który porządkuje sprawę. – Platforma obnażyła właśnie swoją taktykę obliczoną na uśpienie i zanudzenie wszystkich na śmierć. Ale my jej na to nie pozwolimy – podkreśla Bartosz Arłukowicz z Lewicy.

Reklama
Reklama

– Widać jak na dłoni, że PO nie ma żadnej koncepcji, jak zorganizować prace. Jedyny jej pomysł to obrona własnego interesu – dodaje Beata Kempa z PiS.

– Jeśli przewodniczący chce na posiedzeniach odczytywać kolejne dokumenty, to niech sobie je czyta. Ja i tak będę się domagał takich, które coś wniosą do sprawy – zaznacza Arłukowicz.

Na jego wniosek komisja będzie prosić resort finansów, Kancelarię Premiera oraz Totalizator Sportowy o przesłanie wszystkich dokumentów związanych z pracami nad ustawą hazardową w latach 2003 – 2009.

Posłowie ustalili, że informacji związanych z hazardem będą też oczekiwać od resortów sprawiedliwości, skarbu, zdrowia, MSWiA oraz policji, ABW, CBA, generalnego inspektora informacji finansowej i NIK. Arłukowicz już dostrzega nieścisłości w informacjach dotyczących prac nad ustawą hazardową, jakie składał zajmujący się tym wiceminister finansów Jacek Kapica.

– Dokumenty nie kłamią i nie mają zaników pamięci. Dlatego to one powinny się stać naszym najważniejszym świadkiem i to od ich badania powinniśmy zacząć – uważa poseł Lewicy.

Posiedzenie komisji nie obyło się też bez politycznych tarć. Na wniosek Jarosława Urbaniaka z PO posłowie zdecydowali o zmniejszeniu z dwóch do jednego liczby stanowisk wiceprzewodniczącego. Według pierwotnych założeń drugim wiceszefem miał zostać Wassermann, pod warunkiem że zrezygnuje z prac w komisji, która bada okoliczności śmierci Olewnika. Urbaniak krytykuje PiS, który jego zdaniem przerzuca posłów z komisji do komisji w zależności od tego, gdzie ogniskuje się zainteresowanie mediów. – Poseł Wassermann powinien się zdecydować, gdzie chce pracować – podkreśla.

Reklama
Reklama

– To zamach na demokrację. Platforma próbuje zawłaszczyć komisję i uzyskać w niej pełną kontrolę – uważa Kempa.

Sekuła odpowiada, że w prezydium komisji jest miejsce dla opozycji, które zajmuje już poseł Lewicy.

[ramka][b]Reakcje[/b]

Firma Central European Consulting wydała oświadczenie po tym, jak członek komisji zażądał od MSWiA informacji o jej zaangażowaniu w pracach nad ustawą hazardową. „Nasze prace lobbingowe w procesie ustawodawczym przy ustawie o grach losowych sprowadziły się ostatecznie do dwóch spotkań z urzędnikami Ministerstwa Finansów” – piszą przedstawiciele firmy i zaznaczają, że w tej sprawie nie spotykali się nieformalnie z urzędnikami państwowymi lub posłami. [/ramka]

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama