Już za tydzień, 9 lipca, przed komisją ma stanąć Jerzy Engelking, były zastępca prokuratora generalnego w czasach, gdy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro.
W kolejnym tygodniu, 13 lipca, zaplanowano przesłuchanie Janusza Kaczmarka, byłego prokuratora krajowego za rządów PiS. 19 lipca ma się odbyć przesłuchanie Ziobry. Na sam koniec przed komisją stanie mąż byłej posłanki Henryk Blida.
– Mam już gotowy brudnopis raportu – mówi “Rz” szef komisji Ryszard Kalisz.
Zgodnie z ustawą o komisji śledczej to na nim spoczywa obowiązek opracowania wstępnej wersji raportu i przedstawienia jej pozostałym członkom. Po przegłosowaniu ewentualnych poprawek raport stanie się stanowiskiem komisji.
Kalisz nie chce zdradzić, jakie wnioski zawrze w raporcie. – Mogę jedynie powiedzieć, że raport będzie się składać z trzech części. Pierwsza będzie streszczeniem tego, co udało nam się ustalić na temat działania organów państwa i ich wzajemnych relacji w sprawie Blidy. A komisja zgromadziła tu bardzo obszerny materiał. W drugiej znajdzie się analiza mechanizmów, jakie wyłaniają się z tych ustaleń, a w trzeciej – wnioski dotyczące odpowiedzialności służbowej, politycznej i konstytucyjnej poszczególnych osób – mówi Kalisz.