Reklama

Ulga podatkowa za polisę na zdrowie

Dodatkowe ubezpieczenia płacone przez pracodawców oraz odliczanie polis od podatku – proponuje Ministerstwo Zdrowia

Publikacja: 20.10.2010 21:56

Ewa Kopacz

Ewa Kopacz

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski MD Mateusz Dąbrowski

– Rozpoczynamy dyskusję na temat przepisów w szerokim gronie – zapowiedziała minister zdrowia Ewa Kopacz. – Będziemy szukali takich rozwiązań, które sprawią, że osoby, które stać na ubezpieczenie dodatkowe, nie będą wypychać z kolejki do świadczeń medycznych tych, których na nie nie stać.

Resort liczy, że stanie się odwrotnie – dzięki umożliwieniu płacenia za szybszy dostęp do leczenia skrócą się kolejki pacjentów oczekujących na zabiegi.

W ramach dodatkowych ubezpieczeń można też będzie zapłacić za zabieg w wyższym standardzie lub takie leczenie, którego nie oferuje NFZ.

– Wbrew pozorom jest tu duże pole do działania ubezpieczycieli – uważa Kopacz. – Ubezpieczeniem publicznym nie jest objęte wiele zabiegów, np. stomatologicznych czy rehabilitacyjnych – tłumaczy Kopacz.

Ministerstwo przedstawiło założenia nowych rozwiązań na konferencji Polskiej Izby Ubezpieczeń. W ciągu kilku dni projekt zostanie przedstawiony na stronie resortu. Wiceminister zdrowia Jakub Szulc ujawnił już dwa rozwiązania, które mają się w nim znaleźć: po pierwsze osoby, które wykupią dodatkową polisę, będą mogły liczyć na ulgę w podatku dochodowym. Nie wiadomo, jak wysoka miałaby to być ulga i czy będzie można liczyć na odpis od dochodu czy od podatku (to drugie rozwiązanie jest bardziej korzystne dla podatnika).

Reklama
Reklama

Druga propozycja to umożliwienie opłacania składek na dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne z funduszu pracowniczego (prowadzą go obowiązkowo wszystkie duże firmy). W tej chwili z tego funduszu można opłacić pracownikom tylko abonament na leczenie, a nie ubezpieczenie zdrowotne. – Ta propozycja nie powinna nikogo zaskoczyć, była o niej mowa niemal we wszystkich projektach przepisów dotyczących ubezpieczeń dodatkowych – stwierdził Szulc. Co na to eksperci? – Istnieje duże ryzyko, że polisy zdrowotne w takim kształcie, jaki proponuje rząd, będą po prostu ubezpieczeniem od niewydolności publicznego systemu służby zdrowia – mówił Konstanty Radziwiłł, prezydent Stałego Komitetu Lekarzy Europejskich.

– W tej chwili jest to główny powód, dla którego ludzie wykupują ubezpieczenie – wtórował mu Adam Pustelnik, prezes grupy ubezpieczeniowej Signal Iduna, która takie polisy oferuje. Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich uznał, że te rozwiązania nie przyniosą dodatkowych środków służbie zdrowia: – Apelowałbym o bardziej odważne pójście w kierunku decentralizacji NFZ. Służbie zdrowia potrzebna jest konkurencja płatników. Rozwiązania rządowe to dobry krok, ale na nim skończyć się nie może.

Resort zdrowia szacuje, że Polacy z własnej kieszeni wydają na leczenie ok. 20 – 30 mld zł rocznie. Liczy, że po zmianie przepisów choć część tej kwoty przeznaczą na polisy zdrowotne.

– Rozpoczynamy dyskusję na temat przepisów w szerokim gronie – zapowiedziała minister zdrowia Ewa Kopacz. – Będziemy szukali takich rozwiązań, które sprawią, że osoby, które stać na ubezpieczenie dodatkowe, nie będą wypychać z kolejki do świadczeń medycznych tych, których na nie nie stać.

Resort liczy, że stanie się odwrotnie – dzięki umożliwieniu płacenia za szybszy dostęp do leczenia skrócą się kolejki pacjentów oczekujących na zabiegi.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Ministra ostro reaguje na aferę ws. KPO. „Będziemy wyciągać konsekwencje”
Polityka
Gdzie trafią pieniądze z KPO? Wnioski złożone o dofinansowanie jachtów, basenów i ekspresów do kawy
Polityka
Marek Belka po orędziu Karola Nawrockiego: Prezydent nie powinien posiadać istotnych kompetencji
Polityka
PiS szykuje kongres programowy. Wiemy, kiedy się odbędzie
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama