– Pion śledczy IPN powinien zostać przeniesiony do struktur prokuratury powszechnej – powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Zapowiedział, że w tej sprawie zostanie przygotowana nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. I stwierdził: „Niestety ten pion dużych sukcesów nie odniósł, więc myślę, że nie ma sensu, żeby on dalej pozostawał w IPN".
Trudno powiedzieć, co konkretnie oznacza ta zapowiedź. Nie wiadomo, jaki przyjmie kształt projekt, żaden jego wariant nie był konsultowany ze śledczymi. Taka operacja wymaga nowelizacji ustaw regulujących pracę prokuratury oraz IPN. Decyzje w tej sprawie zapadną w parlamencie, ale projekt będzie musiał zostać uzgodniony ze Zbigniewem Ziobrą, który przez jednego ze swoich zastępców ma nadzór nad pionem prokuratorskim IPN.
Sygnały o planach związanych z wyprowadzeniem śledztw historycznych z IPN nasilały się wtedy, gdy dochodziło do konfliktów w łonie Instytutu.
W „Rzeczpospolitej" pisaliśmy np. o sporze z pionem poszukiwawczym. Teraz jednak za przeniesieniem pionu śledczego IPN do prokuratury powszechnej opowiedziało się Kolegium IPN, które jest organem opiniodawczo-doradczym prezesa Instytutu. Na jego czele stoi prof. Wojciech Polak, a jednym z wiceprzewodniczących jest dr hab. Sławomir Cenckiewicz. Ten ostatni od dawna krytykował działania prokuratorów – ostatnio przy okazji umorzenia sprawy rzekomego niszczenia akt wojskowych.
Zgodnie z ustawą o IPN prokuratorzy zajmują się ściganiem m.in. zbrodni komunistycznych, nazistowskich, wojennych, które zostały popełnione na polskich obywatelach.