SLD i Twój Ruch mogą rozszerzyć współpracę

Wśród działaczy SLD odradza się pomysł szerokiej koalicji, choć współpraca z Januszem Palikotem się nie układa.

Publikacja: 24.07.2014 02:45

Lider SLD Leszek Miller i lider Twojego Ruchu Janusz Palikot na wspólnej konferencji w Sejmie

Lider SLD Leszek Miller i lider Twojego Ruchu Janusz Palikot na wspólnej konferencji w Sejmie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Sojusz Lewicy Demokratycznej i Twój Ruch Janusza Palikota podjęły współpracę na początku lipca. Skonfliktowane dotąd partie połączyła chęć wykorzystania kryzysu, w jakim po wybuchu afery taśmowej znalazła się PO.

Jak dowiedziała się „Rz", część działaczy chciałaby tę współpracę rozszerzyć. Miałaby ona wtedy obejmować także inne lewicowe środowiska, w tym partię Zielonych, Dom Wszystkich Polska Ryszarda Kalisza, stałego koalicjanta SLD Unię Pracy czy nawet centrowe Stronnictwo Demokratyczne. – Warto byłoby pomyśleć o stworzeniu czegoś na kształt dawnego LiD (koalicja Lewica i Demokraci istniała w latach 2006–2008 – red.) – mówi nam jeden z polityków partii Leszka Millera. – Z tą różnicą, że wtedy była to unia personalna z Aleksandrem Kwaśniewskim, a teraz podstawą współpracy miałby być program – dodaje.

Pomysł takiej inicjatywy zgłosił władzom partii Grzegorz Gruchalski, kandydat w ostatnich eurowyborach i do niedawna szef młodzieżówki SLD. Działacze proponują zorganizowanie okrągłego stołu z udziałem wielu środowisk lewicowych, którego celem byłoby wypracowanie wspólnego minimum programowego.

Następnym krokiem miałoby być przeprowadzenie wspólnych prawyborów i wyłonienie jednego kandydata lewicy na prezydenta Polski. – Wybory europejskie pokazały, że podzielone obozy szeroko rozumianej lewicy i centrolewicy są marginalizowane przez wyborców – tłumaczy Gruchalski. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest też były premier Józef Oleksy.

– Ta inicjatywa jest potrzebna. Lewica polska nie ma wielkich szans, jeśli nie będzie szukać nowych ścieżek dla rozpowszechniania swoich wartości – podkreśla.

Wyłonienia wspólnego kandydata lewicy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich nie wyklucza także Twój Ruch. – To dobry pomysł, o ile będzie to kandydat reprezentatywny, który będzie w stanie powalczyć z Bronisławem Komorowskim – ocenia poseł Andrzej Rozenek.

Jak przekonują działacze dążący do zjednoczenia wielu nurtów lewicy, kampania prezydencka miałaby być testem, czy taka inicjatywa ma przyszłość. – Jeżeli wyborcy zaakceptowaliby taką wizję, wówczas można iść wspólnie do wyborów parlamentarnych – podkreśla Gruchalski.

Problem może być jednak z mniejszymi środowiskami. Chęci do jednoczenia się z SLD i Twoim Ruchem nie wykazują Zieloni. – Podjęliśmy decyzję na ostatnim kongresie, że będziemy jednoczyć całą pozaparlamentarną lewicę – mówi „Rz" Anna Grodzka, która do Zielonych przeszła niedawno z Twojego Ruchu. – Nie ufamy tym partiom w takim kształcie – tłumaczy. Nie wiadomo też, czy do ponownej współpracy z partią Leszka Millera gotowy jest Ryszard Kalisz.

Iskrzy również pomiędzy SLD i Twoim Ruchem, choć przecież dopiero porozumiały się w sprawie współpracy przy wyjaśnianiu afery taśmowej. Część lokalnych działaczy Sojuszu obawia się, że członkowie Twojego Ruchu odebraliby im miejsca na listach wyborczych. Powodem nieporozumień było też przedwczesne wystąpienie Janusza Palikota, który ogłosił początek rozmów o wspólnym programie i listach w tegorocznych wyborach samorządowych. – Nie rozumiem, skąd to parcie Palikota na kamerę telewizyjną. Nie wiem, co będzie dalej – komentował rzecznik SLD Dariusz Joński.

Sojusz negocjacji jednak nie zrywa. Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski zdradza ponadto, że „rozmawiają z każdym partnerem". – Już w wyborach samorządowych na listach SLD znajdą się przedstawiciele różnych środowisk z lewicy – podkreśla. O wyborach prezydenckich rozmawiać nie chce, ale potwierdza, że cała lewica powinna mieć wspólnego kandydata.

Sojusz Lewicy Demokratycznej i Twój Ruch Janusza Palikota podjęły współpracę na początku lipca. Skonfliktowane dotąd partie połączyła chęć wykorzystania kryzysu, w jakim po wybuchu afery taśmowej znalazła się PO.

Jak dowiedziała się „Rz", część działaczy chciałaby tę współpracę rozszerzyć. Miałaby ona wtedy obejmować także inne lewicowe środowiska, w tym partię Zielonych, Dom Wszystkich Polska Ryszarda Kalisza, stałego koalicjanta SLD Unię Pracy czy nawet centrowe Stronnictwo Demokratyczne. – Warto byłoby pomyśleć o stworzeniu czegoś na kształt dawnego LiD (koalicja Lewica i Demokraci istniała w latach 2006–2008 – red.) – mówi nam jeden z polityków partii Leszka Millera. – Z tą różnicą, że wtedy była to unia personalna z Aleksandrem Kwaśniewskim, a teraz podstawą współpracy miałby być program – dodaje.

Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia