Aktualizacja: 10.05.2015 19:52 Publikacja: 10.05.2015 19:37
Foto: AFP
Ponad 16 tys. rosyjskich żołnierzy, ale też oddziały m.in. z Chin, Kazachstanu, Tadżykistanu, Armenii, Azerbejdżanu i Serbii przemaszerowały przez moskiewski plac Czerwony. W wygłoszonym tam przemówieniu prezydent Putin przestrzegał przed „próbami budowy jednobiegunowego świata", przez co rozumie amerykańską dominację.
Na moskiewskiej trybunie przysłuchiwali mu się m.in. prezydenci Chin, Indii, RPA i Egiptu – liderzy prawie wszystkich najważniejszych państw azjatyckich. Przez obserwatorów zostało to przyjęte jak dowód na to, że Moskwa – bojkotowana przez Zachód – zwraca się w kierunku swych wschodnich sąsiadów.
„To jest całkowicie taktyczna, krótkoterminowa wspólnota interesów Rosji i Chin; raczej nie zamieni się w długoterminowy sojusz" – powiedział były singapurski minister Bilahari Kausikan o najważniejszym gościu rosyjskiej ceremonii, prezydencie Chin Xi Jingpingu. „Xi jest ważny dla Putina, dla prestiżu Rosji" – stwierdził chiński profesor Shi Yinhong.
Prezydent USA Donald Trump odniósł się w mediach społecznościowych do informacji o tym, że u Joe Bidena zdiagnoz...
W Rumunii odbyła się druga tura powtórzonych wyborów prezydenckich, w której rywalizowali George Simion i Nicuso...
Biuro byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Josepha R. Bidena Jr., poinformowało w niedzielę, że u polityka zd...
Jak nałożyć surowe sankcje na Kreml, jednocześnie utrzymując zaufanie amerykańskiego prezydenta? Europejscy przy...
– Zachowanie Rosji w Turcji było ciosem w reputację Stanów Zjednoczonych. Moskwa po raz kolejny zlekceważyła ame...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas