Bokser, piłkarz, „decyzja prezesa”. Od 2021 roku szef Instytutu Pamięci Narodowej, a wcześniej dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku – przeniósł go tam zresztą w teczce minister kultury Piotr Gliński. 
    Cechuje go niczym nieograniczona polityczna ambicja: „Ponad dziesięć lat temu brałem udział w spotkaniu, podczas którego mówił, że jego celem jest... Wiejska” – usłyszała „Rzeczpospolita” od pracownika IPN. W roli kandydata obywatelskiego musieli go również zobaczyć Pan Bóg i Polacy, bo tak odpowiadał Polskiej Agencji Prasowej na pytanie, czy będzie startował, zanim oficjalnie to ogłoszono.