Reklama

Grabarczyk: Platforma będzie zwarta jak pięść

- Nie ma podstaw, by zmieniać szefa partii. Ewa Kopacz zdała test przywództwa – mówi wiceszef PO Cezary Grabarczyk

Aktualizacja: 29.10.2015 11:29 Publikacja: 28.10.2015 19:48

Cezary Grabarczyk

Cezary Grabarczyk

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Rzeczpospolita: Dlaczego przegraliście te wybory?

Cezary Grabarczyk, wiceprzewodniczący PO, były minister infrastruktury i minister sprawiedliwości: Platforma przegrała wybory, ale nie poniosła klęski. Polacy mieli prawo znudzić się partią, która rządziła przez osiem lat. Każdy, kto podejmuje ważne społecznie i gospodarczo decyzje, ulega procesowi zużycia. W dojrzałych demokracjach nikogo nie dziwią zamiany ról z opozycją po bezprecedensowym rządzeniu przez dwie kadencje z rządu. Platforma przechodzi do opozycji.

PiS osiągnął sukces niespotykany po 1989 roku. Partia Jarosława Kaczyńskiego będzie rządzić samodzielnie.

Gratuluję PiS zwycięstwa. To wielki sukces Jarosława Kaczyńskiego. W przeszłości SLD i PO nie miały możliwości samodzielnego konstruowania rządu, mimo lepszego wyniku wyborczego. To wyeliminowanie bloku lewicy z Sejmu pozwoli PiS samodzielnie stworzyć rząd.

Boi się pan rządów PiS-em?

Reklama
Reklama

Tak jak wielu Polaków. PiS będzie nas często zaskakiwać swoimi pomysłami ustrojowymi, które są zawarte w ich projekcie konstytucji, który zniknął na czas kampanii wyborczej. Wdrożenie zasad zawartych w ich projekcie konstytucji byłoby zamachem na polską demokrację. PO na to nie pozwoli.

Będziecie straszyć PiS przez kolejne lata?

PO nie straszyła PiS-em, ale informowała o zagrożeniach, które mogą przynieść rządy partii Kaczyńskiego. Poczekajmy na nowy rząd i exposé nowego premiera. Szanujemy reguły demokracji, będziemy recenzować rząd i alarmować, kiedy demokracja będzie zagrożona.

Czy skrócenie kadencji samorządów byłoby zagrożeniem demokracji?

Na pewno tak. Kadencyjność to jeden z filarów demokratycznego państwa prawa.

Leszek Miller powiedział, że PiS powinien skrócić kadencję samorządów, bo zastrzeżenia do wyborów samorządowych znajdują potwierdzenie.

Reklama
Reklama

Na szczęście Leszek Miller nie ma już na to wpływu. Wybory samorządowe były kontrolowane przez Sąd Najwyższy i nie znaleziono podstaw do ich powtórzenia. Nie ma podstaw do przyspieszonych wyborów samorządowych.

A czy będą przyspieszone wybory nowego szefa PO?

PO zmieniła Polskę, a Ewa Kopacz zmienia Platformę. Po wyborach parlamentarnych przyjdzie czas na kolejny etap tych zmian. Zwrócimy się do członków PO o odnowienie mandatów zaufania na wszystkich szczeblach. Rozpoczniemy od kół przez struktury powiatowe, struktury regionalne, a skończymy na krajowych. Najpierw będzie musiała się odbyć Rada Krajowa, którą premier Kopacz zwoła na dzień pierwszego posiedzenia Sejmu.

Kiedy dojdzie do wyboru nowego szefa PO?

Rada Krajowa w uchwale określi kalendarz wyborczy.

W Platformie słychać niezadowolenie z przewodniczenia partii przez Ewę Kopacz.

Reklama
Reklama

Głosy są różne. Ja doceniam wkład pracy, energię i styl walki o wyborców pani premier Ewy Kopacz. Dzięki jej osobistemu zaangażowaniu udało się zmniejszyć rozmiary porażki. Po wyborach prezydenckich był moment, kiedy byliśmy w sondażach sytuowani na trzeciej pozycji. Wyprzedzał nas Kukiz. Dlatego te 24 proc. dla PO, po ośmiu latach rządów, to nie jest zły wynik. Pamiętajmy też, że Ewa Kopacz w Warszawie pokonała samego Jarosława Kaczyńskiego. To symboliczne zwycięstwo, ale potwierdzające zaufanie do przewodniczącej PO.

Radosław Sikorski i Jan Rostkowski uważają jednak, że nie zdała testu przywództwa.

Ewa Kopacz zdała test przywództwa, zdobywając dla partii lepszy wynik niż zapowiadany. To jej krytycy przyczynili się wcześniej do obniżenia wyniku wyborczego PO. Sami też nie poddali się weryfikacji wyborczej, rezygnując ze startu w wyborach do Sejmu.

Czy wyobraża pan sobie Sikorskiego i Rostowskiego zasiadających w dalszym ciągu w zarządzie PO?

Mogą się ubiegać o zasiadanie we władzach. Publiczna krytyka Ewy Kopacz na pewno im nie pomaga. Są dwa sposoby zachowań w partiach politycznych po przegranych wyborach: pierwszy to konsolidacja, zwieranie szyków i poprawianie wewnętrznych procedur po przegranej. Tę drogę wybrał PiS po serii przegranych wyborów i Platforma po porażkach w 2005 roku. SLD po porażkach rozliczał swoich liderów, co zakończyło się osłabieniem partii, która znalazła się poza Sejmem, AWS przegranej nie przetrwał. PO musi postawić na wewnętrzną konsolidację.

Reklama
Reklama

A co, jeśli nie wszyscy w PO chcą konsolidacji na obecnych warunkach?

Będę do tego przekonywał. Zdarza się, że jestem skuteczny.

Nie ma pan wrażenia, że kampania PO była źle przygotowana, chaotyczna i niepotrzebnie oparta tylko na Ewie Kopacz?

Była kampania ogólnokrajowa. Jej twarzą była Ewa Kopacz. Kampanię prowadziliśmy także we wszystkich okręgach w terenie. Każdy kandydat pracował na ostateczny wynik. Przyjmuję werdykt wyborców. Ale powtarzam, 24 proc. po ośmiu latach rządzenia to sukces PO, nie klęska. Kiedy Ewa Kopacz przejmowała PO, partia była słaba. Po wyborach prezydenckich PO notowała 18 proc. poparcia. Ewie Kopacz zawdzięczamy także to, że nie przegraliśmy kampanii samorządowej i rządzimy w 15 sejmikach.

Będzie pan kandydował na szefa PO?

Reklama
Reklama

Nie. Będę popierał Ewę Kopacz. Pani premier jest najlepszą kandydatką na szefa PO.

Grzegorz Schetyna wystartuje?

Wyobraźnia podpowiada mi, że Schetyna będzie chciał zostać szefem PO.

Rafał Grupiński sprawdził się jako szef Klubu Parlamentarnego PO?

Tymczasowym szefem nowego Klubu Parlamentarnego PO będzie obecny przewodniczący PO. To przewiduje statut.

Reklama
Reklama

Sugeruje pan, że Ewa Kopacz powinna zostać szefem waszego klubu?

Tak. Ewa Kopacz ma największa wiedzę o państwie i może najcelniej zrecenzować działania partii rządzącej. Na czele opozycji powinien stać tylko dobrze przygotowany polityk. Ewa Kopacz jest najlepiej przygotowanym politykiem do zarządzania partią i Klubem PO.

Żałuje pan, że nie doszło przed wyborami do współpracy PO z Ryszardem Petru? Nowoczesna zabrała Platformie sporo głosów.

Do tanga trzeba dwojga. Nie prowadziłem tych rozmów.

Donald Tusk powiedział, że praca szefa Rady Europejskiej jest jego ostatnim zajęciem politycznym. Wydaje się panu, że były szef PO nie wróci do polskiej polityki?

Znam temperament polityczny Donalda Tuska. Za wcześnie na emeryturę.

Powinien kandydować w przyszłych wyborach prezydenckich?

Miałby duże szanse. Wspierałbym Donalda Tuska.

Jakim ugrupowaniem ma być PO w nowej kadencji Sejmu?

Ma być silną partią, zwartą jak jedna pięść. Będziemy recenzować rządzących i przedstawiać pozytywne pomysły zmian. Mamy program, projekty ustaw. Jako silna drużyna możemy wrócić do władzy, służąc Polakom. Potrzeba nam tylko więcej pokory.

PO będzie w Sejmie opozycją totalną?

Jesteśmy racjonalni w działaniu. Dobre projekty będziemy popierać.

Nie ma pan sobie nic do zarzucenia, np. tego, że kandydował pan do Sejmu, mając problem z prawem po uzyskaniu niezgodnie z przepisami pozwolenia na broń?

Nie złamałem prawa. Postępowanie zostało umorzone, a ja zostałem skwitowany przez wyborców, startując z drugiego miejsca do Sejmu i dostając największą liczbę głosów na liście PO. Mam osobistą satysfakcję. Wyborcom dziękuję za zaufanie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kolejne kłopoty prawne posła Mateckiego. Wykorzystał wpływy, by pomóc prawicowej celebrytce?
Polityka
Rada Bezpieczeństwa Narodowego po wtargnięciu rosyjskich dronów niejawna
Polityka
Marian Banaś: wybór jednego z dwóch kandydatów na prezesa NIK, to wygrana PiS
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Drony z Rosji celowo skierowane nad Polskę
Reklama
Reklama