Korea Płd.: Odwołają p.o. prezydenta, który zastąpił p.o. prezydenta zastępującego prezydenta?

Południowokoreańska opozycja złożyła wniosek o impeachment p.o. prezydenta Choi Sang-moka, ministra finansów, co prawdopodobnie pogłębi polityczny kryzys w jakim kraj znalazł się po nieudanej próbie wprowadzenia stanu wojennego przez prezydenta Yoon Suk-yeola.

Publikacja: 21.03.2025 11:14

Choi Sang-mok

Choi Sang-mok

Foto: REUTERS

arb

Opozycyjna Partia Demokratyczna wraz ze swoimi sojusznikami dysponuje w parlamencie zwykłą większością, która pozwoli na zawieszenie go w pełnieniu urzędu p.o. prezydenta. Choi Sang-mok jest już drugą tymczasową głową państwa – wcześniej stanowisko p.o. prezydenta zajmował premier Han Duck-soo. Stanowisko to objął 14 grudnia 2024 roku, a impeachmentowi został poddany 27 grudnia. Powodem impeachmentu było blokowanie wyznaczenia sędziów Sądu Najwyższego przez Hana.

Dlaczego Partia Demokratyczna chce dokonać impeachmentu kolejnego p.o. prezydenta kraju?

24 marca ostateczną decyzję ws. impeachmentu Hana podejmie Sąd Konstytucyjny. Jeśli nie zatwierdzi usunięcia Hana z urzędu, wówczas Choi Sang-mok przestanie pełnić funkcję p.o. prezydenta, ponieważ na urząd wróci Han. Jeśli jednak stanie się inaczej, a parlament przegłosuje impeachment Choi Sang-moka, wówczas w ciągu czterech miesięcy Korea Południowa będzie mieć czwartą głowę państwa (trzecią tymczasową). 

Czytaj więcej

Korea Południowa: Piloci z zarzutami za przypadkowe zbombardowanie kraju

Partia Demokratyczna zarzuca Choiowi, że ten nadużywa swoich konstytucyjnych uprawnień ponieważ nie chce wyznaczyć sędziego Sądu Konstytucyjnego, pomimo orzeczenia tego Sądu, że taka zwłoka stanowi naruszenie uprawnień parlamentu. Choi wetował też wiele inicjatyw ustawodawczych zdominowanego przez opozycję parlamentu.

58 proc.

Tylu mieszkańców Korei Płd. chce ostatecznego usunięcia z urzędu Yoon Suk-yeola

Kryzys konstytucyjny w Korei Południowej rozpoczął się od nieudanej próby wprowadzenia stanu wojennego przez prezydenta Yoona 3 grudnia 2024 roku. Yoon powoływał się na zagrożenie ze strony Korei Północnej, ale opozycja uznała to działanie za próbę rozliczenia się z przeciwnikami politycznymi przez prezydenta. W czasie obowiązywania stanu wojennego zawieszone miało być funkcjonowanie parlamentu i działalność partii politycznych. Ostatecznie Yoon musiał wycofać się ze swojej decyzji, ponieważ parlamentarzyści zdołali się zebrać w wymaganej liczbie i jednogłośnie poprzeć zakończenie stanu wojennego. Wszystko skończyło się impeachmentem Yoona, który obecnie czeka na decyzję Sądu Konstytucyjnego w swojej sprawie.

Kancelaria Choia nie komentuje wniosku o jego impeachment. Przekazany przez nią komunikat mówi, że skupia się on na stabilizacji sytuacji w kraju. W komunikacie czytamy, że możliwość myślenia o przyszłości byłaby dla p.o. prezydenta „luksusem”.

Koreę Południową mogą czekać wybory prezydenckie. Jest faworyt, ale nie wiadomo, czy będzie mógł wystartować

W Korei Południowej wszyscy oczekują orzeczenia Sądu Konstytucyjnego w sprawie Yoona. Jeśli Sąd podtrzyma decyzję o jego impeachmencie, wówczas w ciągu 60 dni w kraju muszą odbyć się wybory prezydenckie.

Sondaże wskazują, że faworytem takich wyborów byłby lider Partii Demokratycznej Lee Jae-myung. Nie wiadomo jednak czy zostanie on dopuszczony do startu w wyborach, ponieważ toczą się przeciwko niemu postępowania kryminalne dotyczące m.in. naruszeń prawa wyborczego i niewłaściwego wydatkowania środków publicznych.

Sondaże wskazują też, że większość mieszkańców Korei Południowej – 58 proc. - opowiada się za usunięciem Yoona z urzędu.

Polityka
Wybory pokazały, że Donald Trump jednoczy Kanadyjczyków
Polityka
Liberałowie wygrywają wybory w Kanadzie. Donald Trump znów pisze o aneksji sąsiada
Polityka
Przyszły rząd Friedricha Merza na razie niekompletny
Polityka
Wołodymyr Zełenski nie przyjedzie do Warszawy na szczyt Trójmorza
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Jest wyrok. Były prezydent Ukrainy skazany na 15 lat więzienia